Dziś zagłębiamy się w świat Eric Dutcher, typ 1 z rejonu Dallas w Teksasie, który stworzył coś, co nazywa Project MUD. To skrót od „More Unstoppable Diabetics” i narodził się z jego psychospołecznej zmiany dekadę po diagnozie T1D - takiej, która przeniosła go z ponurej, beznadziejnej sytuacji do znalezienia pewności siebie i energii, napędzanej częściowo przez kobietę, do której miał pójść ożenić.
Nad ostatnich siedmiu lat, Eric brał udział w dziesiątkach zawodów lekkoatletycznych w kraju i na całym świecie - i nie ma zamiaru zwalniać!
Więcej niepowstrzymanych diabetyków, dziecko mózgu Erica Dutchera
Ciepło pieca wypełniło pokój i dołączyło do tańca z podekscytowaną rozmową. Stół był nakryty na obiad z okazji Święta Dziękczynienia i wszyscy oprócz mnie byli radośni. Spojrzałam na obce przedmioty przede mną: igły, fiolki, paski testowe i lancety. Ustawione w schludnych miejscach w plastikowym zestawie były jak zestaw diabetologiczny dla dzieci. Ale miałem 26 lat i nic w tym, przez co przechodziłem, nie przypominało zabawy. Zaledwie kilka dni wcześniej zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 1.
Cios był potężny. Nowa, wyczerpująca rutyna samoopieki przez cukrzycę, komunikaty oparte na strachu i z góry przyjęte poglądy społeczne stworzyły zastraszającego tyrana. Czułem się, jakbym wrócił do wieku przed-nastoletniego i stanął przed największym łobuzem, jakiego kiedykolwiek widziałem. Mój duch przygody został przyćmiony strachem. Cała moja nadzieja i radość zostały zagłuszone przez głosy mówiące mi, żebym nie ćwiczył, brał wszystko na palcach i prowadził bardzo ograniczone życie.
Spędziłem w ten sposób półtorej dekady, bez pewności siebie, nadziei i przygody. Przed postawieniem diagnozy grałem w małą ligę w baseball i pływałem. Uwielbiałem grać w koszykówkę. Jak na ironię, moje najbardziej wymagające fizycznie wydarzenia nastąpiły po postawieniu diagnozy. Ciemne dni zwątpienia w rzeczywistości wykuły siłę, która doprowadziła do moich największych osiągnięć.
Ukończyłem teraz od 20 do 30 wydarzeń w wielu krajach i od wybrzeża do wybrzeża, wszystkie w ciągu ostatnich siedmiu lat - od czasu spotkania z Heather, która w końcu została moją żoną.
Kiedy poznałem moją żonę Heather, zacząłem kwestionować swoje granice. Dodała mi pewności siebie. Przypomniano mi, że wyzwania mogą podważyć wiarę w siebie, ale mogą też stworzyć siłę, która pcha nas do przodu. Wypakowałem swoje sny z zakurzonych pudeł i zacząłem zrywać więzy cukrzycy. Duch przygody, który miałem jako dziecko, powrócił i zacząłem biegać z przeszkodami. Spotkałem nową społeczność ludzi, którzy byli podnoszący na duchu i porywający. Żadna zrzędliwa osoba nie budzi się wczesnym rankiem, by przedrzeć się przez kilometry błota i przeszkód. Optymizm był zaraźliwy. Co najważniejsze, ukończyłem każdy wyścig i nie umarłem, pomimo wszystkich przeciwwskazań. Po drodze popełniałem błędy: zgubiłem pompę insulinową i strzeliłem ponad 300 mg / dl, nie udało mi się przynieść paliwa i musiałem wziąć 5 żeli GU od innego biegacza i wyszedłem z pływania triathlonowego na 400. Ale to wszystko było proces. Dowiedziałem się, że coś może pójść nie tak i po prostu dostosowujesz się do tego, co jest potrzebne, aby to naprawić. Dałem sobie łaskę upadku, co dało mi szansę spróbowania wszystkiego. Dowiedziałem się, że droga do sukcesu nigdy nie została ujawniona bez przeszłych niepowodzeń po obu stronach.
Mój świat stał się bezgraniczny i rzuciłem się do przodu, kończąc kilkanaście wyścigów z przeszkodami. Łącząc się z Diabetes Sports Project (DSP), znalazłem innych sportowców, którzy zainspirowali mnie do nowych osiągnięć. Startowałem w wielu maratonach, triatlonach i pół Ironmanie. Dołączyłem do Dona Muchowa, sportowca z cukrzycą typu 1 i przebiegłem 110 mil w cztery dni z rzędu - odpowiednik czterech maratonów. Don ustanowił rekord, przebiegając przez Teksas (850 mil) w najkrótszym czasie. Teraz nigdy nie przegapię szansy na wyzwanie i mam nawet nadzieję, że któregoś dnia będę uczestnikiem Ocalały z CBS.
Heather i ja pobraliśmy się siedem lat temu.Pobiegła ze mną pierwszy bieg MUD i od tamtej pory zachęcała mnie do przodu, czasami dołączając do biegu na 5 km. Jest tak ważną zwolenniczką, która prowadzi mnie do przodu. Tak bardzo, że World’s Toughest Mudder jest właściwie w naszą rocznicę ślubu w listopadzie!
Podczas gdy ja nadal pracuję dla MoneyGram, zarządzając dużą częścią ich biznesu w USA i Kanadzie, Heather i ja założyliśmy firmę doradczą i coachingową. Jestem certyfikowany jako Life Coach, a ona kończy studia magisterskie z doradztwa i wkrótce zostanie licencjonowanym doradcą zawodowym (LPC). Nasza praktyka została uznana przez branżę medyczną za wypełniającą kluczową lukę i została niedawno uznana za oficjalne źródło informacji dla nowo zdiagnozowanych pacjentów w Children’s Medical Center Dallas.
Heather zapewnia kompleksowe doradztwo, a ja podróżuję z diabetykami i ich rodzinami, gdy badają relacje, wyznaczanie celów, ćwiczenia, kwestie wiary i wypalenia cukrzycowego. Oferujemy wirtualny coaching międzynarodowy, a także lokalny coaching fizyczny. Chodzę nawet na dziecięce imprezy sportowe i rozmawiam z rodzicami, jak pomóc ich dziecku w kontynuowaniu ich pasji. W przypadku dorosłych będę zapisywać się na wydarzenia, które chcą ukończyć i równolegle je realizować. Podróżujemy z diabetykami tam, gdzie są i pomagamy im dotrzeć tam, gdzie chcą. Uwielbiam chwile, kiedy pomagaliśmy dzieciom, którym powiedziano, że nie mogą już wejść do basenu, aby ponownie zdobyć narzędzia do nurkowania.
Moja niepowstrzymana mentalność zaczęła się od jednego błota. Teraz chcę pomóc odblokować życie innym diabetykom. Podczas tej podróży odkryłem, że 90% diabetyków czuje się bardziej komfortowo mając obok siebie innego cukrzyka, gdy sprawdzają swoje granice.
To zrodziło Projekt MUD (More Unstoppable Diabetics), który jest partnerstwem między Tough Mudder (TM) a Diabetes Sports Project. TM to niezwykle trudne wyzwanie zespołowe. Biegacze nie mają limitu czasu i wszyscy są zachęcani do upewnienia się, że wszyscy uczestnicy przekroczyli linię mety. Wiele z ich przeszkód nie może zostać pokonanych w pojedynkę, co odzwierciedla naszą potrzebę czerpania siły ze społeczności jako diabetyków. Każdy członek ich zespołu zarządzającego, z którym rozmawiałem, miał w życiu kogoś dotkniętego cukrzycą, co czyniło ich idealnymi partnerami.
Projekt MUD ma jeden główny cel: zainspirować innych diabetyków, aby stali się nie do powstrzymania. Rekrutujemy pierwszy zespół diabetyków do udziału w Worlds Toughest Mudder (WTM) w Atlancie 16 listopada. WTM to największe wydarzenie w świecie torów przeszkód. Uczestnicy pokonują jak najwięcej 5-milowych okrążeń kursu w ciągu 24 godzin. Cieszymy się, że zespół inspirujących sportowców udowadnia, że możemy rywalizować w czołowych tego typu zawodach na świecie.
Dodatkowo organizujemy imprezy miejskie w całym kraju, aby dać wszystkim diabetykom możliwość wypróbowania pierwszego biegu błotnego lub poszerzenia swoich możliwości. Tough Mudder ma 5 km i 8-10 mil klasyczną trasę. Jeszcze w tym miesiącu będę startował w obu biegach na Long Island z innymi diabetykami. Jestem bardzo podekscytowany, że dołączył do mnie (zawodowy piłkarz) Brandon Denson, który przełamał barierę, będąc pierwszym cukrzykiem na NBC American Ninja Warrior. Jeszcze w tym roku bierzemy udział w imprezach Tough Mudder w Denver, Dallas i Centralnej Florydzie.
Dziesięciolecie ciemności, które przeżyłem, kiedy po raz pierwszy zdiagnozowano u mnie, złamało mnie i wystraszyło. Samotność w tym czasie była przytłaczająca. Pogodziłem się z życiem przykutym do miernoty i przeszczepiłem na kanapę ostrożności. Pojedynczy bieg w błocie rozpoczął podróż eksploracyjną, która doprowadziła do spełnienia marzeń, które zamknąłem na zawsze. Gdy łańcuchy znikną, kto wie, dokąd pójdę?
Mam nadzieję, że poprzez Projekt MUD możemy zachęcić innych siedzących w ciemności do wyjścia i ponownego spełnienia swoich marzeń. Chcemy, aby sprzeciwiali się temu, co uważają za możliwe. Mimo cukrzycy istnieje wolność. Jest wiele do zrobienia. Musimy tylko nauczyć się rzucać cukrzycę przez ramię i zabierać ją tam, gdzie chcemy. Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że cukrzyca nigdy nie była dręczycielem ani przeszkodą. To była tylko zmienna, którą musiałem uwzględnić. Dzięki temu nowemu podejściu osiągnąłem więcej, niż sobie wyobrażałem, że jest to możliwe. Nie mogę się doczekać, aż inni zmierzą się z błotem, pokonają przeszkody i wyruszą w podróż życia z cukrzycą.
Dziękuję, że byłeś taką inspiracją, Eric. Życzymy powodzenia w nadchodzących wyzwaniach Mudder!