Nigdy nie zapomnę dnia, w którym poszłam na moją pierwszą mammografię. Miałem 42 lata i znalazłem guzek wielkości limonki w lewej piersi.
Mammografia była niejednoznaczna. Każdy mógł poczuć bardzo wyraźny guzek, ale mammografia tak naprawdę nie wykazała niczego nadzwyczajnego. Technik mammografii zapytał mnie, czy mogę poczekać około godziny, ponieważ lekarz chciałby lepiej się przyjrzeć. Chciał sam zrobić USG.
Nagle poczułem ucisk w gardle i bardzo się przestraszyłem. Byłem doskonale świadomy bicia mojego serca - wydawało się to nieregularne. Mój żołądek był przewiewny i dziwny. To uczucie rozprzestrzeniło się na moje ręce i nogi.
Oczywiście, że będę czekać. Wiedziałem intuicyjnie, że coś jest nie tak i moje ciało wibrowało z tą myślą. Ręce mi się trzęsły!
Siedziałam na stołku w maleńkiej garderobie w ośrodku zdrowia piersi, w szpitalnej sukni, za zasłoną, trzęsącymi się rękami przekartkowałam czasopisma z psimi uszami. Patrzyłem na te czasopisma, ale nic nie widziałem.
Ogarnęły mnie straszne myśli o raku.
Mój oddech był nadal nierówny i płytki. Moje pachy były wilgotne. Usta, suche. Połykanie, pracowite. Czekanie na tę godzinę na USG wydawało się torturą.
Nie znałem jeszcze terminu „lękliwość” ani że jest częścią nomenklatury w świecie raka. Ale z perspektywy czasu to doświadczenie było z pewnością pełnym naporem lęku, niepokoju, który towarzyszy okresowi przed, w trakcie i po skanach medycznych związanych z twoim rakiem.
Jak lęk wpływa teraz na moje życie
Dla mnie wszystko, co robi się, by przeskanować moje ciało w poszukiwaniu dowodów na raka, może wywołać lęk, niezależnie od tego, czy jest to badanie obrazowe, biopsja, badanie krwi, czy moje bieżące kwartalne kontrole onkologiczne.
Oczekiwanie na wyniki tych skanów to najstraszniejsza część, bo mam do czynienia z lękiem przed nawrotem inwazyjnego raka zrazikowego w stadium 3C, u którego zdiagnozowano u mnie w 2014 roku. Mogę czekać minuty lub dni na wyniki, podczas gdy lęk wciąż rośnie, wyświetlane jako niektóre lub wszystkie z poniższych:
- ciągłe zmartwienie
- płytkie oddychanie
- bezsenność
- skupić się na kwestiach
- uczucie przewiewności w żołądku
- wyzysk
- utrata apetytu
- rozstrój żołądka
- ciasne gardło
- suchość w ustach
Czasami jest tak intensywny, że na najwyższych szczytach nagle i zjadliwie opróżnia moje jelita. Jestem tak urażony tymi fizycznymi reakcjami trzewnymi! Nie ma zabawy.
5 wskazówek, jak radzić sobie z niepokojem
Nie pamiętam, jak przebrnąłem przez czekanie na wyniki tego pierwszego USG lata temu, ale z radością mogę powiedzieć, że przez lata nauczyłem się pewnych umiejętności radzenia sobie w oparciu o nasilenie lęku.
Oto, co działa w moim przypadku:
Oddychać
Słyszymy to cały czas, ale to takie prawdziwe. Ponieważ wydaje mi się, że mój oddech staje się płytki, a myśli pędzą w każdym miejscu, odkryłem, że najbardziej podstawowe techniki oddychania pudełkowego pomagają:
- Skoncentruj się na oddychaniu.
- Zrób wdech licząc do czterech.
- Trzymaj, licząc do czterech.
- Zrób wydech licząc do czterech.
- Powtarzać.
Oddychanie pudełkowe dobrze mi służyło w wielu stresujących chwilach, regulując mój zestresowany oddech i uspokajając. Czasami będę pracował przy biurku i muszę się zatrzymać, zamknąć oczy i odetchnąć przez kilka piosenek. (Album Khruangbina „The Universe Smiles Upon You” jest super chłodny i działa jak dla mnie).
Zrobiłem nawet oddychanie pudełkowe, czekając w kolejce do Targetu!
Spróbuj medytacji
Dopiero niedawno zacząłem medytować kilka lat temu, kiedy uczestniczyłem w warsztatach integracyjnych dla pacjentów z rakiem piersi w Commonweal w Bolinas w Kalifornii. Odosobnienie miało na celu promowanie leczenia traumy spowodowanej rakiem za pomocą różnych metod, a jedną z nich była medytacja z przewodnikiem.
Było to dla mnie ważne odkrycie radzenia sobie. Jak się czułem nie robisz to od pierwszego dnia raka? Żałuję, że nie włączono mnie do mediacji, kiedy zostałem zdiagnozowany. To jest jak oddychanie pudełkowe na wyższym poziomie, czy coś w tym stylu.
Od tamtej pory jestem super w swojej praktyce medytacyjnej i prawie codziennie używam aplikacji do medytacji Headspace.
W niektóre dni trudniej jest mi się skupić, a w inne łatwo wślizgnę się w medytację, siedząc w samochodzie i czekając na odebranie syna ze szkoły. Naprawdę pomogło mi to złagodzić ogólny niepokój, szczególnie podczas wyczerpujących skoków lęku.
Znajdź miękkie miejsce do wylądowania w społeczności raka piersi
Przełomem dla mnie było to, że zacząłem kontaktować się z innymi członkami społeczności raka piersi. Nic nie przebije łączenia się z innymi, którzy po prostu to rozumieją.
Rozmowa z przyjaciółmi z rakiem piersi może złagodzić niepokój jak nic innego. Od dwóch lat dostrzegam korzyści płynące ze społeczności w roli przewodnika społeczności dla aplikacji BC Healthline.
Członkowie przez cały czas piszą o skąpości, a społeczność zawsze obejmuje ich i zachęca z wielką miłością i empatią. Tak łatwo jest po prostu wyciągnąć telefon i się zameldować.
Skonsultuj się z profesjonalistami
Ponieważ miałem różne stopnie depresji i lęku od świeżo zdiagnozowanego do mojego przetrwania, wiem, że emocjonalny i fizyczny uraz raka jest czasami zbyt duży.
Kiedy byłem już wyczerpany borykaniem się z tym wszystkim, zwróciłem się o pomoc do mojego onkologa i lekarza pierwszego kontaktu. Dostałem na receptę leki na depresję i lęki, aw razie potrzeby korzystam z pomocy terapeuty. Tak się cieszę, że podjąłem ten środek samoopieki.
Te narzędzia łagodzą moją regularną depresję i lęk oraz sprawiają, że radzenie sobie z napadami przerażającego lęku jest łatwiejsze do powstrzymania.
Nie cierp w ciszy. Nie myśl, że musisz być jakimś złym wojownikiem na raka. To nie jest test wytrzymałościowy.
Przejść się
Słynny przyrodnik John Muir powiedział kiedyś: „Na każdym spacerze z naturą otrzymuje się o wiele więcej, niż się szuka”.
Natura jako troska o siebie zbyt wiele razy łagodziła mój niepokój, by to zliczyć. Piesze wędrówki i czesanie na plaży to dla mnie coś więcej niż tylko ćwiczenia. Połączenie aktywności fizycznej połączonej z pięknem natury znacznie spowalnia moje niepokojące myśli o lęku.
Spróbuj
Mam nadzieję, że będziesz mógł skorzystać z niektórych z tych wskazówek, gdy następnym razem poczujesz niepokój. Jeśli wejdziesz do aplikacji BC Healthline, aby uzyskać pomoc, wsuń się do moich wiadomości DM i przywitaj się. Mam cię za plecami!
Monica Haro pochodzi z Bay Area, gdzie obecnie wychowuje swojego syna Christiana. Jest przewodnikiem społeczności dla aplikacji BC Healthline wspierającej raka piersi, zasiada w radzie dyrektorów Bay Area Young Survivors (BAYS) i pokazała swoją wystawę sztuki na rzecz walki z rakiem piersi z udziałem Kolektyw El Comalito w Vallejo w Kalifornii w ciągu ostatnich 3 lat. Kawa, książki, muzyka i sztuka sprawiają jej radość. Śledź ją dalej Instagram lub połącz się z nią przez e-mail.