Można tak powiedzieć Anita Nicole Brown doskonaliła się w noszeniu cukrzycy na rękawie. W mediach społecznościowych była jedną z najbardziej odważnych i odważnych zwolenników, którzy dzielą się szczegółami swojego życia z cukrzycą typu 1 i tym, jak wpływa na wszystko - w tym na jej pracę aktorską i modelingową.
Ta chicagowska kobieta mieszka z T1D od dwóch dekad i uwielbiamy ją oglądać na Instagramie i YouTube, a także w niezależnych filmach i reklamach. Będzie także mówcą motywacyjnym podczas happeningu Diabetes Empowerment Summit 1-5 maja 2019.
Dziś witamy Anitę, która zaproponowała, że podzieli się swoją filozofią braku strachu z naszymi czytelnikami w „Mine…
Anita Nicole Brown o „Być widzianym” z cukrzycą
Zanim zacznę, pozwólcie, że cofnę się do nieco ponad 20 lat temu, kiedy właśnie wszedłem do ostatniej klasy liceum. Miałem bardzo aktywne lato, które obejmowało grę w tenisa, badmintona, pływanie, taniec i kręgle. Więc utrata wagi (ok nieco ponad 10 funtów w tydzień) nie wydawała się nierozsądna, prawda?
Jak można się domyślić, tak się nie stało. 12 listopada 1998 roku zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 1 (T1D) i mój świat zmieniłby się na zawsze. Aby dodać obrażenia do kontuzji, zdiagnozowano u mnie cukrzycowe uszkodzenie nerwów w nogach i stopach i przez prawie rok straciłem zdolność ich prawidłowego używania. Wyobraź sobie, że przechodzisz przez to wszystko w ostatniej klasie liceum!
Teraz, będąc równie uparty jak ja, nie pozwoliłem, żeby to mnie powstrzymało. Więc nadal ciężko pracowałem. Ukończyłem liceum jako drugie w mojej klasie, mimo że opuściłem sześć miesięcy ostatniego roku. Poszedłem na studia i studia magisterskie, aby uzyskać stopnie naukowe dzięki ciężkiej pracy.
Przyznam, że dopiero wtedy, gdy uzyskałem te stopnie naukowe, zdałem sobie sprawę, że nie mam nikogo, na kogo mogłabym patrzeć, kiedy byłem zdiagnozowany i żyłem z T1D. Pamiętaj, to było na długo przed tym, jak media społecznościowe były tak aktywne jak teraz. Tak więc podczas mojej diagnozy i przystosowania się do życia z T1D nie było społeczności Diabetes Online Community (DOC), do której można by się zwrócić.
Przyznam się też, że przeszedłem przez depresję i zwątpienie z powodu cukrzycy typu 1. Odszedłem na studia i przeszedłem na uniwersytety, które oferowały mi pełne stypendia, ponieważ się bałem. Martwiłem się, jak poradzę sobie z nowo zdiagnozowanym. Prawie nic nie wiedziałem o tej chorobie i MIAŁEM to! Więc co reszta świata wiedziałaby ?!
Jakoś przez to przeszedłem. Przeszedłem przez depresję, zwątpienie, a nawet strach. Zaakceptowałem swoje nowe życie. I mam na myśli NAPRAWDĘ to zaakceptował. Kiedy to zrobiłem, zacząłem myśleć o wszystkich tych emocjach i uczuciach izolacji i bycia innym, których doświadczyłem. Bycie jedynym cukrzykiem T1 w mojej rodzinie oznaczało, że nikt w domu tak naprawdę nie rozumiał, przez co przechodzę. I nie widziałem silnej reprezentacji bycia T1D w telewizji ani nigdzie indziej. Wtedy zdecydowałem się pracować, aby być właśnie tym!
W tym czasie mieliśmy DOC… Ale chociaż odświeżające było to, że nie jestem już sam, zauważyłem również wiele negatywnych opinii na temat posiadania i życia z tą chorobą. To było coś, co chciałem zmienić. Coś, co czułem, że muszę zmienić!
Cukrzyca typu 1 w świecie konkursów i modelowania
Ta zmiana jest NADAL w toku. Zaczęło się, gdy wszedłem do świata konkursów i modelingu. W tym czasie nadal brałam wielokrotne codzienne zastrzyki (MDI) i rozwinęłam po nich kilka blizn. To, co najbardziej pamiętam z tamtych światów, to spojrzenia, jakie otrzymałem, kiedy poproszono mnie o wyjaśnienie blizn i ich pochodzenia. A natychmiastowym rozwiązaniem było ich zakrycie i ukrycie. Gdy miałem dwadzieścia kilka lat, po prostu powiedziałbym „OK” i pozwoliłbym im ukryć ogromną część tego, kim jestem / jestem. Ale wtedy miałem już prawie dwadzieścia kilka lat i nie mogłem im na to pozwolić. Po prostu nie! Nie trzeba dodawać, że ta decyzja kosztowała mnie kilka możliwości. Ale wiedziałem, że muszę stanąć na swoim miejscu.
Wszystko naprawdę się zmieniło 5 czerwca 2013 r. W tym dniu otrzymałem pompę insulinową Omnipod Tubeless! Blizny byłyby o wiele łatwiejsze do ukrycia w porównaniu z pompą rurkową! Przypomniało mi to, kiedy powiedziano mi, że muszę nosić okulary do czytania, i uznałem to za fajny nowy dodatek do mojego życia - tak też czułem się z moim Omnipodem. Dla mnie oznaczało to, że moja choroba nie była już niewidoczna. Ta mała pompka pozwoliła to zobaczyć; pozwoliło to zauważyć moje życie z tą chorobą. Byłem bardzo podekscytowany, mogąc podzielić się tym ze światem!
Niestety branża aktorska i modelarska nie była tak podekscytowana, jak ja otrzymałem tego nowego mnie… Wciąż pamiętam ogłoszenie, do którego zaproszono mnie na przesłuchanie. Powiedziano mi, że gdybym musiał nosić pompę insulinową do sesji, nie mogliby mnie zatrudnić! Pamiętam również, że podczas przesłuchania do innej roli powiedziano mi, że nie mogli zobaczyć kogoś, kto nosi pompę insulinową, jako seksownej lub pożądanej postaci, którą chcieli obsadzić! Jestem pewien, że wszyscy możecie zrozumieć, jak bardzo to boli. I przyznaję… Prawie zrezygnowałem. Tak bardzo myślałem o rzuceniu palenia! Ale zastanawiałem się też, dlaczego zacząłem i co rozwiązałoby rzucenie palenia?
Chciałam zostać aktorką, bo wiedziałam, że jestem w tym dobra. Chciałam zostać aktorką, ponieważ uwielbiam być inną osobą za każdym razem, gdy jestem na planie. Ale chciałem też zostać aktorką bez ukrywania, że mieszkam z T1D.
Widzisz, ja wiedzieć przez co codziennie przechodzimy. Wzloty i upadki. Dobra i zła. Ale świat przeważnie tego wszystkiego nie widzi, ponieważ tak długo byliśmy tak dobrze ukryci. Na świecie jest około 400 milionów diabetyków, a tylko z grubsza szacuje się, że 5–10% ma typ 1. Jesteśmy niewidzialni, ponieważ tak bardzo się staramy, aby takimi być. Wielu z nas nie chce, aby ludzie widzieli, co robimy, jak żyjemy. Ale właśnie dlatego świat jest źle poinformowany. To jest powód, dla którego często słyszymy, że nie możemy, skoro wiemy, że możemy! Dlatego moim celem było upewnienie się, że JESTEŚMY widziani! Miałem szczęście pracować ze wspaniałymi scenarzystami i reżyserami, którzy nie widzą powodu, by ukrywać przed ekranem dziewczynę z cukrzycą typu 1.
Pełniąc role z cukrzycą
Miałem dwie role aktorskie w niezależnych filmach w firmie produkcyjnej Time Code Mechanics z siedzibą w Chicago: Funkcja kryzysowa w 2014 r. i Funkcja kryzysowa: przebudzenie zostanie wydany później w 2019 roku. W obu z nich można zobaczyć siłę, jaką naprawdę ma T1D. Miałem zaszczyt zagrać rolę Andrei Knight, ponieważ jest ona prawdziwym DiaBadAss! Wie, jak posługiwać się mieczem, może przyjąć cios i skopać tyłek, a wszystko to robi, radząc sobie z cukrzycą typu 1!
Występuję także w filmie niezależnym Gag Date, gdzie można zobaczyć matkę ciężko pracującą, aby zaopiekować się córką. Ta matka, Jasmine Harris, również się spotyka, dlatego musi poinformować swojego potencjalnego nowego partnera, że jest cukrzykiem typu 1 i ma nadzieję, że będzie chciał zostać, nawet jeśli będzie wiedział, czego by to wymagało. A więc możliwość zagrania Jasmine w tym filmie była tak blisko domu!
W dwóch innych filmach - czarnej komedii Kawałki Dawida od 2018 roku i horror Scar Lake - moja postać nie została napisana jako typ 1, ale reżyserzy zadbali o to, by moja pompa insulinowa była widoczna przez cały film. To sprawiło, że poczułem się niesamowicie, ponieważ pokazuje, że nawet jeśli aktor / aktorka ma na sobie pompę insulinową, nie może to i nie powinno odbierać ich zdolności do odgrywania jakiejkolwiek roli, którą są (i powinni otrzymać)!
Miałem również szczęście pracować z niesamowitymi fotografami, którzy potrafią dostrzec piękno i seksapil, jakim jest T1D.
W mediach społecznościowych umieszczam # T1DIsSexy, ponieważ wiem i wierzę, że tak jest! Wiem, że wielu ludzi chce wyjść poza typ 1, ale ja postrzegam to inaczej. Chcę żyć z wpisz 1 każdego dnia.
Z tego powodu połączyłem siły z innym typem 1 o imieniu Danelle Whorton z Ohio, aby zaprezentować życie z tą chorobą za pośrednictwem programu YouTube T1D Lifestyles. W naszym serialu przedstawiamy „Biorąc we wtorki” i „Cukrowe soboty”, w których opowiadamy o tym, co robimy każdego dnia, aby radzić sobie z tą chorobą. Jak dotąd nie ukrywaliśmy się przed żadną tematyką. Omówiliśmy randki, zarządzanie insuliną, powikłania, miesiączki i kontrolę urodzeń. Podoba mi się ten program, ponieważ jest to życie widziane oczami dwóch T1, którzy (razem) cierpią na tę chorobę od ponad 28 lat i dzielimy się szczegółami tego, jak żyjemy z tym w naszym codziennym życiu.
Widzisz, ja osobiście nie chcę oddzielać się od tej choroby. To jest to, kim teraz jestem. To właśnie MY jesteśmy teraz. To, przez co codziennie przechodzimy, trzeba zobaczyć, aby świat mógł zacząć to rozumieć. Tak, ta choroba może być brzydka, ale nie zgadzam się na to, aby była to jedyny sposób, w jaki widać cukrzycę.
Wiem, jaką siłę mamy. Wiem, jak ciężko pracujemy, aby przeżyć. I chcę, żeby to było widoczne. Chcę, aby to zostało zrozumiane, a jedynym sposobem, aby to się stało, jest zaprzestanie ukrywania się. Nadszedł czas, abyśmy zostali zauważeni. Ponieważ ZASŁUGUJEMY na to, by nas zobaczyć.
Dziękujemy za podzielenie się swoją historią i pasją, Anito!