Witamy w Connecting the Dots on Diabetes, serii autorstwa Sydneya Williamsa z dnia Wędrówka po moich uczuciach kronika misji organizacji pokonania 1 miliona mil w celu zwiększenia świadomości cukrzycy w 2021 roku.
W trakcie całej serii Sydney, u której w 2017 roku zdiagnozowano cukrzycę typu 2, przeprowadzi wywiady z rzecznikami cukrzycy, organizatorami społeczności, decydentami i pacjentami, aby odpowiedzieć na pytanie: Czy istnieje związek między urazem a cukrzycą? Jeśli tak, czy leczymy uraz, czy możemy skuteczniej leczyć cukrzycę?
Kiedy po raz pierwszy zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 2, miałem wiele pytań. Co dzieje się w moim ciele? Co mogę zjeść? Czy do końca życia będę na lekach?
Dostępnych jest mnóstwo zasobów, które pozwolą odpowiedzieć na te pytania, ale chciałem wziąć swoje zdrowie w swoje ręce i być swoim najlepszym adwokatem.
W następstwie tej diagnozy doszedłem do szokującego wniosku: tak naprawdę nie znałem siebie.
Jasne, istniałem w tym ciele na tej planecie przez 32 lata, kiedy otrzymałem telefon, który zmienił moje życie, ale kim naprawdę byłem? W co ja wierzyłem? Co zinternalizowałem od społeczeństwa, moich rodziców, moich trenerów i innych osób w moim życiu?
W jaki sposób wpłynęło to na moje wybory życiowe, okoliczności i ogólny pogląd na to, jakie powinno być życie? Zdałem sobie sprawę, że żyję życiem, o którym myślałem powinien żyć, a nie według własnego projektu.
Powiedziałem to już wcześniej i powiem to jeszcze raz, cukrzyca to najlepsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła.
Zakochanie się w ruchu i na świeżym powietrzu
Zaledwie 9 miesięcy przed diagnozą zacząłem podróżować z plecakiem.
Był grudzień 2016 roku i był to kolejny rozdział mojej podróży uzdrawiającej. Nie miałem pojęcia, jak potoczy się moje życie, kiedy pojechałem na tę podróż, ale niezaprzeczalnie zmieniło to moje życie na poziomie komórkowym.
Kiedy wróciłem do domu, bolały mnie 3 tygodnie. Nie mogłem dobrze chodzić, a moje stopy goiły się od napadu pęcherzy po źle dopasowanych butach i braku przygotowania fizycznego. Jednocześnie jednak poczułem głęboką miłość do ciała, którym zajmowałem się przez 31 lat przed tą wędrówką.
Nie wiedziałem, jak zmieni się moje życie ani kto pomoże mi dotrzeć tam, gdzie chcę, ale po raz pierwszy jasno wiedziałem, czego chcę i dlaczego. Chciałam być sprawna, zdrowa. Nie był to dla mnie nowy cel w styczniu, ale tym razem było inaczej.
Zakochałem się w podróżowaniu z plecakiem podczas tej podróży. Zakochałem się w tym, jak moje ciało czuło się na pustyni, w uzdrawiającej mocy natury oraz w tym, jak odświeżony i jasny czułem się, kiedy to wszystko zostało powiedziane i zrobione.
Pomimo pęcherzy i bólów wróciłem do domu jako nowa kobieta - i chciałem uhonorować tę nową kobietę każdym krokiem, który zrobiłem do końca życia.
Chciałem móc wędrować jak najwięcej i cieszyć się tym doświadczeniem. Gdyby był jakikolwiek sposób, mógłbym robić więcej wędrówek i wędrówek z plecakiem i nie aby moje ciało przeszkadzało mi w pokonaniu kilometrów, które chciałem przejechać dziennie, lub przez ile dni mógłbym przebywać w backcountry z rzędu, chciałem to zbadać.
Więc zrobiłem.
Paddleboarding wybrałem latem 2017 roku i oświadczyłem sobie, że jestem sportowcem wielosportowym. Kiedy było za gorąco na wędrówkę, znajdowałem się na wodzie. Kiedy było za zimno na wiosłowanie, byłbym w górach.
Przez całe życie nigdy nie nazywałem siebie sportowcem, ponieważ pomyślałem, że skoro nie jadę na olimpiadę i nie zdobywam złotych medali, to kim jestem? W tym momencie zmiażdżyłem tę starą historię i napisałem nową: jestem sportowcem. Czas żyć jak jeden.
Odkrywanie, jak trauma doprowadziła do mojej własnej diagnozy
Po lecie spędzonym na paddleboardingu zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 2. Ponieważ zrobiło się chłodniej, a paddleboarding nie był tak atrakcyjny, zacząłem codziennie spacerować po mojej okolicy, ostatecznie przechodząc na lokalne szlaki turystyczne.
Powoli, ale pewnie, moje życie zaczęło się zmieniać na moich oczach.
Podczas spacerów i wędrówek nie słuchałem muzyki, podcastów ani audiobooków. Mój telefon został w kieszeni. Mogłem usłyszeć mój wewnętrzny głos.
Intensywna aktywność fizyczna przywoływała wiele bolesnych wspomnień. Kiedy moje ciało zaczęło się męczyć, mózg opowiadał mi szalone historie o tym, że jestem zbyt gruba i zbyt bez formy, żeby tu być.
Nie podobało mi się, jak mówiłem do siebie i przypomniałem sobie moją pierwszą podróż z plecakiem, podczas której nauczyłem się być swoim najlepszym przyjacielem.
Zamiast uciec od trudnych uczuć i wspomnień, odrętwić je alkoholem lub lodami, słuchałem.
Kiedy zacząłem odrywać warstwy życia, które sobie zbudowałem, uzyskałem kontekst i wgląd w wydarzenia życiowe, które doprowadziły do zachowań, które przyczyniły się do postawienia mojej diagnozy.
Powtórzyłem tę podróż z plecakiem w 2016 roku w czerwcu 2018, 10 miesięcy mojej podróży z cukrzycą i po raz kolejny moje życie się zmieniło.
Bez wszystkich rozrywek życiowych udało mi się połączyć kropki między traumą, której doświadczyłem wcześniej w moim życiu (napaść seksualna na studiach), a tym, jak, gdy nie otrzymałem pomocy, zacząłem radzić sobie, jedząc i pijąc swoje uczucia. .
Po ponad dekadzie zaniedbywania zdrowia zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 2.
Kiedy pozbyłem się szkodliwych zachowań i zacząłem wędrować i dbać o moje zdrowie psychiczne, moje HbA1c poprawiło się, a moje codzienne odczyty znajdowały się w strefie zdrowej.
Cukrzyca, zwłaszcza cukrzyca typu 2, ma straszne piętno. Powszechnym tropem jest to, że dokonaliśmy niezdrowych wyborów i sprowadziliśmy to na siebie.
Chociaż dokonywałem niezdrowych wyborów, trauma napaści seksualnej była tym, co wpłynęło na te wybory. Dla niektórych osób z cukrzycą styl życia nie odgrywa żadnej roli.
Wszyscy moglibyśmy mieć trochę więcej empatii i współczucia dla osób z cukrzycą. Każde doświadczenie z cukrzycą jest osobiste.
Jak połączymy kropki
W obliczu mojej diagnozy i późniejszej miłości do pieszych wędrówek założyłem organizację non-profit o nazwie Hiking My Feelings. Zaczęliśmy w 2018 roku i od tego czasu zorganizowaliśmy ponad 200 wydarzeń w Stanach Zjednoczonych, podczas których ludzie poznali uzdrawiającą moc natury.
Moja praca bada, jak trauma objawia się w naszych umysłach i ciałach oraz jak przebywanie na świeżym powietrzu może pomóc nam leczyć. Pytanie, które chcemy zbadać w 2021 r., Jest ważne:
Czy uraz jest podstawową przyczyną cukrzycy? Jeśli tak, to czy możemy skuteczniej radzić sobie z cukrzycą, jeśli zajmiemy się traumą?
Inspiracja do odpowiedzi na to pytanie pojawiła się w wyniku mojej własnej podróży po cukrzycy typu 2. Kiedy stanąłem twarzą w twarz z traumą i zająłem się swoim zdrowiem psychicznym, moje zdrowie fizyczne było tuż za mną.
Według danych Centers for Disease Control and Prevention (CDC) z 2018 r. Dotyczących rozpowszechnienia zdiagnozowanej cukrzycy w Ameryce, niektóre z najbardziej niepokojących statystyk wychodzą na jaw, gdy porównuje się częstość występowania według rasy:
- Indianin / rdzenni mieszkańcy Alaski (14,7 procent)
- Hiszpanie (12,5 procent)
- Nie-Latynoska czerń (11,7 procent)
- Azjaci (9,2 procent)
- Biały nielatynoski (7,5 procent)
Jeśli spojrzysz na te grupy i pomyślisz o takich kwestiach, jak ubóstwo, dostęp do opieki zdrowotnej, edukacja, pustynie żywnościowe (i bagna żywnościowe), różnice w wynagrodzeniach w Ameryce i historyczna trauma, której doświadczają te społeczności - kolonizacja, rasizm, niewolnictwo, ucisk, problemy ogólnoustrojowe - wtedy jeszcze bardziej oczywiste jest, że uraz może być pierwotną przyczyną cukrzycy.
W tej kolumnie możesz spodziewać się wywiadów z ludźmi, którzy pracują, aby uczynić świat lepszym miejscem poprzez uświadamianie cukrzycy i edukację, dowiedzieć się o wędrówkach pieszych i spacerach dla zdrowia psychicznego i fizycznego oraz usłyszeć od liderów społeczności, organizacji oraz marki, które pomagają zwiększyć dostępność możliwości rekreacji w zmarginalizowanych społecznościach.
Milion mil dla świadomości cukrzycy
W tym roku mamy misję pokonania 1 miliona mil, aby zwiększyć świadomość cukrzycy, i kontynuujemy naszą pracę w ramach naszej wycieczki „Take a Hike, Diabetes”.
Oczywiście nie możemy samodzielnie pokonać 1 miliona mil rocznie, więc liczymy na naszą społeczność i wszystkich przyjaciół, których jeszcze nie spotkaliśmy, którzy pomogą nam osiągnąć i przekroczyć nasz cel.
Dopiero zaczynamy i nigdy nie jest za późno, aby do nas dołączyć. Uzdrowienie następuje krok po kroku.
Sydney Williams to sportowiec i autor przygód mieszkający w San Diego. Jej praca bada, w jaki sposób trauma objawia się w naszych umysłach i ciałach oraz w jaki sposób przebywanie na świeżym powietrzu może pomóc nam leczyć. Sydney jest założycielem Hiking My Feelings, organizacji non-profit, której misją jest poprawa zdrowia społeczności poprzez stwarzanie ludziom możliwości doświadczenia uzdrawiającej mocy natury. Dołącz do rodziny Hiking My Feelings i śledź ją na YouTube i Instagramie.