Kiedy w 1962 roku zdiagnozowano moją cukrzycę typu 1 (T1D), naukowcy nie potrafili wyjaśnić przyczyny choroby ani tego, co ją wywołało. Pięćdziesiąt siedem lat później wciąż czekam na naukowców, którzy powiedzą mi dokładnie, dlaczego moja trzustka przestała wytwarzać insulinę, a poziom cukru we krwi wzrósł do tak wysokiego poziomu, że musiałam być hospitalizowana.
Mimo to, podczas gdy naukowcy nadal szukają pełnego wyjaśnienia przyczyn T1D, rozwiązali więcej niż kilka zagadek związanych z cukrzycą. Zidentyfikowali określone czynniki ryzyka i opracowali oparte na dowodach teorie na temat tego, co wywołuje tę chorobę.
Wielu naukowców próbujących wyśledzić sprawców T1D również próbuje wyjaśnić, dlaczego rośnie: T1D rośnie w tempie 5,3 procent na całym świecie każdego roku, według szacunków. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o tym, co wiemy - a czego nie wiemy - o tym, dlaczego.
Jak rozwija się cukrzyca typu 1?
Jeśli Ty lub ktoś, kogo kochasz, cierpi na T1D, prawdopodobnie znasz podstawowe wyjaśnienie tej choroby: występuje, gdy układ odpornościowy organizmu niszczy komórki produkujące insulinę (komórki beta) w trzustce. Może wystąpić w każdym wieku, chociaż znacznie częściej występuje u dzieci.
Mniej wiadomo, że T1D zaczyna się rozwijać, zanim pojawią się objawy. W rzeczywistości krajowi eksperci z JDRF, American Diabetes Association i Endocrine Society zgadzają się, że istnieją trzy odrębne etapy rozwoju T1D:
- Etap 1: Zaczynają się pojawiać biochemiczne oznaki ataku na komórki produkujące insulinę, zwane „autoprzeciwciałami”. Ale na tym etapie pacjent nie odczuwa żadnych objawów, a poziom cukru we krwi pozostaje normalny.
- Etap 2: Układ odpornościowy zniszczył wystarczającą liczbę komórek produkujących insulinę, aby spowodować nieprawidłowy poziom cukru we krwi, ale nadal nie ma żadnych objawów. Większość ludzi nie ma pojęcia, że na tym etapie ma cukrzycę.
- Etap 3: Wystarczająca ilość komórek produkujących insulinę została zniszczona, aby zaczęły pojawiać się objawy. Obejmują zwiększone pragnienie, częste oddawanie moczu, skrajny głód, utratę wagi, zmęczenie, drażliwość, niewyraźne widzenie i owocowy zapach w oddechu z ketonów (które organizm wytwarza, gdy spala tłuszcz, aby uzyskać energię).
Znane czynniki ryzyka cukrzycy typu 1
Istnieje kilka czynników ryzyka, które zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia T1D, w tym:
Geny i historia rodziny
Zidentyfikowano kilka specyficznych markerów genetycznych, a jeśli masz jeden lub więcej z nich, możesz rozwinąć T1D. Ponieważ geny są dziedziczone, historia rodzinna jest ważnym predyktorem T1D. Jeśli masz krewnego z T1D, ryzyko jej rozwoju wynosi 1 na 20.
Jednak według naukowców u mniej niż 10 procent osób z tymi markerami genetycznymi rozwija się T1D. Jest więc jasne, że inne czynniki poza genami zwiększają ryzyko rozwoju choroby u ludzi.
Rasa / pochodzenie etniczne
Niektóre grupy etniczne mają wyższy wskaźnik T1D. Na przykład w Stanach Zjednoczonych osoby rasy białej są bardziej narażone na rozwój T1D niż Afroamerykanie i Latynosów.
Geografia
To, gdzie mieszkasz, wpływa również na Twoje szanse na rozwój T1D. W Chinach wskaźniki T1D są od 10 do 20 razy niższe niż w Ameryce Północnej, Europie i Australii. Finlandia ma najwyższą częstość występowania T1D na świecie.
American Diabetes Association przyznaje, że „cukrzyca typu 1 rozwija się częściej zimą niż latem i występuje częściej w miejscach o zimnym klimacie”. Z drugiej strony „ludzie żyjący w klimatach południowych - takich jak Ameryka Południowa - są mniej narażeni na rozwój typu 1”. Istnieje podobna teoria, że ponieważ ludzie w mniej nasłonecznionych regionach są bardziej podatni na T1D, ponieważ otrzymują mniej witaminy D - pochodzącej bezpośrednio ze słońca.
Inne choroby autoimmunologiczne
Choroby autoimmunologiczne często wydają się występować parami. Więc jeśli ktoś ma chorobę Gravesa-Basedowa, stwardnienie rozsiane, niedokrwistość złośliwą lub inne choroby autoimmunologiczne, jest bardziej prawdopodobne, że rozwinie się u niego T1D.
Wyszukiwanie wyzwalaczy
Oczywiście, potrzebny jest jakiś rodzaj wyzwalacza, aby układ odpornościowy zaatakował komórki produkujące insulinę u osób genetycznie podatnych na T1D. Oto kilka potencjalnych wyzwalaczy, które zostały zidentyfikowane:
Infekcje wirusowe i cukrzyca typu 1
Istnieje wiele niepotwierdzonych dowodów na to, że u ludzi zdiagnozowano T1D po wystąpieniu jakiejś infekcji wirusowej.
„Naukowcy są przekonani, że niektóre wirusy mogą celować w komórki beta, a gdy odpowiedź immunologiczna przyspiesza, by zwalczyć te wirusy, idzie nie tak i przez pomyłkę atakuje niezainfekowane komórki beta” - twierdzi JDRF.
Zwierzęta i ludzie z określonymi szczepami wirusów zakaźnych, zwanymi „enterowirusami”, są bardziej narażone na cukrzycę. Od dawna wiadomo, że epidemie świnki, różyczki i wirusów Coxsackie są związane ze zwiększoną częstością występowania typu 1.
Toksyny i cukrzyca typu 1
Inne badania wskazują, że toksyny w powietrzu, wodzie i pożywieniu mogą wywoływać T1D u osób, które są na nią genetycznie podatne. Niektóre badania ujawniają większą częstość występowania choroby u osób narażonych na arsen, podczas gdy inne powiązały ją z azotanami, ozonem, siarczanami i innymi chemikaliami oraz zanieczyszczeniami.
„Hipoteza akceleratora” i „podwójna cukrzyca”
Pojęcie nakładania się cukrzycy typu 1 i 2 jest przedmiotem badań od lat 90. Z tej pracy wynika „hipoteza akceleratora”, która zakłada, że insulinooporność związana z otyłością może przyspieszyć wystąpienie i postęp T1D. Chodzi o to, że komórki beta są dalej obciążane, co czyni je bardziej podatnymi na atak autoimmunologiczny.
Ponadto, wraz ze wzrostem zapadalności na cukrzycę u otyłych młodych ludzi i rosnącą trudnością w odróżnieniu typu 1 od typu 2 u niektórych pacjentów - naukowcy ukuli również termin „podwójna cukrzyca” w odniesieniu do współistnienia autoimmunizacji i insulinooporności.
Dieta a cukrzyca typu 1: czy istnieje związek?
Pomimo pewnych powszechnych nieporozumień, początek T1D nigdy nie był powiązany ze spożywaniem zbyt dużej ilości słodyczy, a nawet ogólnym przejadaniem się. Ale są pewne specyficzne produkty spożywcze, co do których naukowcy podejrzewają, że mogą odgrywać rolę.
W latach 80. badacze byli bardzo podekscytowani badaniami wykazującymi, że dzieci, które jadły pokarmy na bazie mleka krowiego w bardzo młodym wieku, były bardziej narażone na rozwój T1D. W jednym długoterminowym badaniu sprawdzono, że odstawienie niemowląt od piersi specjalnym rodzajem mieszanki może zmniejszyć ryzyko. Niestety, to nie zadziałało!
Jednak rola mleka krowiego jest nadal badana. Istnieją również dowody łączące zboża, gluten (białko pszenicy), warzywa korzeniowe i kwasy tłuszczowe omega-3 z podwyższonym ryzykiem T1D.
Ponadto, jak wspomniano powyżej, niektóre badania wskazują, że ludzie, którzy otrzymują więcej witaminy D ze słońca, są mniej podatni na T1D. Dan Hurley w swojej bardzo pouczającej książce „Diabetes Rising” nazywa tę teorię „hipotezą słońca”.
Jeśli to prawda, czy przyjmowanie suplementów witaminy D pomoże zapobiegać chorobie? Przegląd odpowiednich badań w Lancet zauważa, że „jest zaskakująco mało dowodów potwierdzających ten pomysł”.
Inne wyzwalacze fizyczne i psychiczne
Niestety, właśnie tutaj zarysowaliśmy powierzchnię, ponieważ naukowcy wciąż badają cały szereg innych czynników, które mogą również wpływać na rozwój T1D:
- częste infekcje dróg oddechowych lub przewodu pokarmowego we wczesnym dzieciństwie
- Szybki wzrost i przyrost masy ciała u dzieci
- niska aktywność fizyczna w okresie dojrzewania
- trauma lub poważne wydarzenia życiowe, takie jak rozwód lub śmierć w rodzinie
- stres (poprzez zwiększone stężenie kortyzolu)
Osłabiony układ odpornościowy?
Od dziesięcioleci próbując zidentyfikować czynniki ryzyka T1D, naukowcy zmagali się również ze zrozumieniem przyczyn leżących u podstaw tej choroby i dlaczego jej częstość rośnie, zwłaszcza w krajach rozwiniętych.
Pomysłem, który zyskał mnóstwo rozgłosu w latach 90. XX wieku, jest „hipoteza higieny”, która głosi, że ludzie w krajach rozwiniętych są zbyt czyści dla naszego własnego dobra. Chodzi o to, że zaawansowane warunki sanitarne osłabiły nasz układ odpornościowy, ponieważ nie muszą już zwalczać tak wielu zarazków i infekcji. Zamiast tego teoria proponuje, że układ odpornościowy oszaleje i atakuje zdrowe komórki w organizmie.
Nie ma rozstrzygających dowodów na poparcie bezpośredniego związku między poprawą higieny a T1D, ale jedna z aktualnych hipotez jest pojęciem ściśle powiązanym. Zakłada, że jako dzieci musimy być narażeni na działanie szerokiej gamy małych drobnoustrojów, aby nauczyć układ odpornościowy rozróżniać przyjaciół i wrogów organizmu. Jeśli dzieci nie mają wystarczającego kontaktu z tymi nieszkodliwymi mikroorganizmami, które były obecne podczas ewolucji człowieka, ich układ odpornościowy może nie zostać odpowiednio wyszkolony. Jedną z konsekwencji może być T1D.
Pojawiają się również dowody na powiązanie między tak zwanym „mikrobiomem” - drobnymi organizmami znajdującymi się w jelitach - a T1D.Naukowcy twierdzą, że ludzie mogą potrzebować odpowiednich kombinacji tych małych organizmów, aby układ odpornościowy działał prawidłowo i nie zwracał się przeciwko komórkom produkującym insulinę.
Nic z tego nie jest jeszcze rozstrzygające, więc nadal trwają poszukiwania zrozumienia, dlaczego układ odpornościowy T1D jest zagrożony.
Czy można uniknąć cukrzycy typu 1?
Niestety, nikt nie wymyślił jednolitej teorii, która w przekonujący sposób wyjaśnia możliwe interakcje między genami, wirusami, środowiskiem, dietą, drobnoustrojami i innymi potencjalnymi przyczynami T1D.
Bez wyjaśnienia przyczyn nauka nie jest w stanie przedstawić przekonujących kroków, które ludzie mogą podjąć, aby zapobiec T1D. To znaczy jeszcze nie.
Trwają dwa długoterminowe badania, aby rozwiązać ten problem. Pierwsza to TrialNet, sieć wiodących klinik badawczych T1D na całym świecie, które testują dzieci, które są bezpośrednimi krewnymi osoby z T1D - rodzica, rodzeństwa, ciotki, wujka, kuzyna lub dziadka - aby dowiedzieć się, jak to się dzieje choroba może być dziedziczona.
Drugie to badanie The Environmental Determinants of Diabetes in the Young (TEDDY), które śledzi dzieci z genetycznymi markerami T1D i próbuje określić, co skłania niektóre z nich do zachorowania, podczas gdy inne pozostają wolne od cukrzycy.
Miejmy nadzieję, że naukowcy w końcu rozwiążą zagadkę przyczyny T1D. To może pomóc im zbliżyć się do znalezienia sposobu, aby temu zapobiec, a nawet wyleczyć.
Ten artykuł został poddany ocenie medycznej przez med. Marię Basinę w dniu 19.11.2019 r.