Byliśmy podekscytowani, widząc, że inna blogerka i blogerka Jane Dickinson niedawno została uznana za najlepszego edukatora ds. Cukrzycy w 2018 roku. To coroczne wyróżnienie, ogłosił o godz doroczne spotkanie American Association of Diabetes Educators (AADE) na początku sierpnia, po uhonorowaniu przez American Diabetes Association zaszczytu wyboru nauczyciela roku, Jackie Bouchera z Minnesoty.
Te nagrody to coś więcej niż tylko prawo do przechwalania się - są one pożądanym uznaniem za niesamowity wkład w społeczność D. Znamy Jane od wielu lat, a w 2015 roku była nawet jedną ze zwycięzców naszego konkursu Patient Voices, która uczestniczyła w naszym Fall Innovation Summit.
Dziś cieszymy się, że możemy zaoferować Jane tę rozjaśniającą serię pytań na temat jej własnej historii o D oraz stanu edukacji diabetologicznej.
#LanguageMatters and more z nauczycielem cukrzycy Jane Dickinson
DM) Cześć Jane, mieszkasz z typem 1… idź!
JD) Zdiagnozowano u mnie cukrzycę typu 1, gdy miałem 7 lat. Byłem w szpitalu przez tydzień, podczas którego moi rodzice uczęszczali na zajęcia, aby nauczyć się radzić sobie z cukrzycą w domu. Dziś jest to zupełnie inny świat. Przeszedłem przez monitorowanie stężenia glukozy w moczu za pomocą kropli i tabletek, które musiały i zmieniały kolory (i robiły się bardzo gorące!) W paski; następnie do monitorowania poziomu glukozy we krwi za pomocą pasków i tablic kolorów, do pierwszych glukometrów, które zajmowały dwie minuty, do lepszych i szybszych glukometrów, które wymagały coraz mniej krwi; a teraz korzystam z Dexcom G6. Co za świat!
Jakiekolwiek negatywne skutki tak długiego życia z cukrzycą?
Mam lipoatrofię w wyniku wszystkich insulin zwierzęcych, które brałem jako dziecko (to i tak moja teoria; nikt tak naprawdę nie wie, co powoduje lipatrofię - jeśli ktoś czytający to ma ostateczną odpowiedź, podziel się!). W rezultacie nie używam pompy. Dwa razy w życiu używałem pompek - i bardzo mi się podobały !! - ale niestety dostaję wżery w miejscach wstrzyknięć i ostatecznie nigdzie nie mogę umieścić zestawów infuzyjnych. Więc używam strzykawek i fiolek i są moimi przyjaciółmi.
Cukrzyca typu 1 nigdy nie powstrzymała mnie przed robieniem czegokolwiek. W rzeczywistości miałem niesamowite możliwości i doświadczenia związane z cukrzycą. Wszystko jest dobrze.
Jak opisałbyś obecny stan edukacji diabetologicznej?
Dobre pytanie! Nauczyciele cukrzycy to niesamowici ludzie, którym naprawdę zależy na pomocy chorym na cukrzycę. Jesteśmy jednak w punkcie, w którym edukatorzy diabetologiczni muszą podnieść stawkę. Angażujemy się coraz więcej „cierpliwymi głosami” na naszych spotkaniach zawodowych, konferencjach itp. To wspaniała rzecz, która pomaga nam coraz bardziej łączyć się i wymyślać, jak uzyskać i pozostać na czasie. Jednocześnie jest tak niewiarygodnie wiele osób, które nie są kierowane do edukatorów diabetologicznych, i tak wielu edukatorów diabetologicznych, którzy nie są informowani o tym, czego naprawdę potrzebują osoby chore na cukrzycę.
Co można zrobić z tym rozłączeniem?
Rozpaczliwie potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób w obu kierunkach. Potrzebujemy usługodawców (lekarzy, pielęgniarek i asystentów lekarzy), aby docenili rolę edukatora diabetologicznego, kierowali pacjentów do edukatorów diabetologicznych, mówili z uznaniem o edukacji i edukatorach diabetologicznych oraz rozpowszechniali informacje o tym cennym zasobie. Niektóre osoby żyjące z cukrzycą mają poczucie, że wiedzą więcej niż ich pracownicy służby zdrowia, w tym osoby zajmujące się edukacją diabetologiczną. Oznacza to, że musimy współpracować i dowiedzieć się, w jaki sposób możemy pomóc na różne sposoby, zamiast „wymuszać” informacje, które mogą być zbędne i niepotrzebne. Musimy być na bieżąco z technologią, abyśmy mogli przedstawiać zalecenia i pomagać ludziom w uzyskaniu sprzętu, materiałów eksploatacyjnych i wskazówek, których potrzebują. Zapoznaj się z nowym zasobem DANA firmy AADE dotyczącym wszystkich zagadnień związanych z technologią cukrzycy. {I „Moi czytelnicy - wypełnij ankietę dotyczącą korzystania z aplikacji do 8 października 2018 r.}
Co najważniejsze, osoby zajmujące się edukacją diabetologiczną mogą stosować style komunikacji, które wzmacniają, są skoncentrowane na osobie i oparte na mocnych stronach. Pomaga to ludziom poczuć się docenianymi, szanowanymi, włączonymi i jak partner pod ich opieką. Osoby z cukrzycą są bardziej skłonne do mówienia otwarcie, dzielenia się tym, co się dla nich dzieje i czego potrzebują, jeśli ufają swoim lekarzom. Używanie komunikatów i języka, które są zgodne z tym podejściem, może otworzyć komunikację i poprawić relacje. To sprawia, że jest bardziej prawdopodobne, że ludzie wrócą po dalsze informacje, a także poczują się lepiej, dbając o siebie.
Ostatnio wiele uwagi poświęca się wsparciu rówieśników… jako osoba zaangażowana w DOC (Diabetes Online Community) od wielu lat, co byś na to powiedział?
Wsparcie rówieśnicze ma kluczowe znaczenie dla samoopieki w cukrzycy. Cukrzyca jest całodobowa; to trudne, wymaga ciągłego myślenia i uwagi; i może być bardzo samotne, gdy ludzie nie mają wsparcia. Media społecznościowe dotyczące cukrzycy wypełniły lukę dla wielu ludzi. To jak obóz diabetologiczny online. Nawiasem mówiąc, absolutnie polecam wszystkim obóz diabetologiczny. Jeśli uważasz, że się postarzałeś, po prostu zarejestruj się, aby zostać wolontariuszem lub członkiem personelu!
Wsparcie rówieśnicze online to wspaniały sposób dla osób chorujących na cukrzycę, aby dawać i otrzymywać wsparcie od tych, którzy naprawdę je „łapią”. Jest to również wspaniały sposób dla diabetyków, aby zajrzeć w życie osób chorych na cukrzycę. Krótkie wizyty w biurze niewiele mówią. Udział (lub po prostu „czający się”) w czacie na Twitterze, czytanie blogów lub inne angażowanie się w Diabetes Online Community pomaga specjalistom zidentyfikować aktualne wyzwania i tematy interesujące dla osób chorych na cukrzycę.
Jakie to uczucie zyskiwać uznanie najlepszych pedagogów?
Jestem niesamowicie zaszczycony i wdzięczny za to uznanie, ponieważ jest to okazja do rozpowszechnienia informacji o słowach! W przyszłym roku wygłoszę kilka prelekcji dla członków AADE w całym kraju. Będą mogli usłyszeć o ruchu językowym oraz o tym, jak ważne są słowa i komunikaty, których używamy dla osób chorych na cukrzycę. Mam nadzieję, że ta praca pomoże większej liczbie profesjonalistów zaadaptować język wzmacniający, skoncentrowany na osobie i oparty na mocnych stronach, a także samemu rozpowszechniać to słowo!
Co jeszcze chciałbyś, aby społeczność diabetologów wiedziała?
Społeczność diabetologiczna odgrywa ważną rolę w tym ruchu językowym. Jako osoba chorująca na cukrzycę po raz pierwszy dowiedziałem się o wpływie słów na obozie dla diabetyków trzy dekady temu. Skoro to jest nasz „wirtualny” obóz dla diabetyków, jakie jest lepsze miejsce, aby rozpowszechniać kampanię #languagematters i naprawdę za nią stać? Innymi słowy, nie tylko o tym rozmawiaj, ale zmień sposób, w jaki mówimy. To jedyny sposób, w jaki pracownicy służby zdrowia i ogólnie społeczeństwo kiedykolwiek złapią nas i podejdą do nas z większym szacunkiem i współczuciem - jeśli zobaczą, jak mówimy i piszemy o cukrzycy w sposób skoncentrowany na osobie i na mocnych stronach. Cukrzyca jest tym, co mamy, a nie tym, czym jesteśmy. Jesteśmy silnymi, odpornymi, odnoszącymi sukcesy, niesamowitymi ludźmi i mamy to.
Dziękujemy za poświęcenie czasu na rozmowę z nami Jane i jeszcze raz gratuluję uznania AADE. Na pewno zasłużony!