Można powiedzieć, że poważnie traktuję kawę.
Nawet nie myśl o poproszeniu mnie o zrobienie czegoś produktywnego, zanim wypiję co najmniej jedną filiżankę rano, a myliłbyś się, myśląc, że to jedyna, którą będę się cieszyć w miarę upływu dnia.
Hej, kawa jest dla mnie tak samo ważna jak insulina! Oczywiście żartuję, ale rozumiesz, jak poważnie podchodzę do mojej javy…
Tak, kocham kawę od ponad dwóch dekad, odkąd byłam nastolatką. Dla tych, którzy śledzą sprawę, ta obsesja zaczęła się około 10 lat po zdiagnozowaniu cukrzycy typu 1 w wieku 5 lat. Odpowiada to mojemu startowi w dziennikarstwie i dziennikarstwie - te licealne i studenckie lata, kiedy terminy dzwoniły, a kofeina dawała mi siłę. . (Powszechnie wiadomo, że dziennikarze piją najwięcej kawy.)
Nie sądzę, żeby kawa miała duży wpływ na poziom cukru we krwi, kiedy byłam młodsza, ale z drugiej strony nie obserwowałam jej zbyt uważnie. Dopiero niedawno poświęciłem czas, aby naprawdę zbadać związek między kawą a cukrem we krwi.
Oczywiście wygooglowałem to. A kto mógłby pominąć te wszystkie głośne nagłówki na temat „cukrzycy i kawy”, takie jak niedawna fala artykułów o tym, jak kawa może zmniejszyć ryzyko wystąpienia typu 2 i jak wpływa na osoby z cukrzycą na różne sposoby? Te w większości po prostu cytują te same ogólne statystyki i żargon, które sprawiają, że chcemy przewracać oczami i iść dalej; nie są to „prawdziwe historie”, których większość z nas tak bardzo pragnie znaleźć, o tym, jak kawa naprawdę wpływa na nasze codzienne zmagania z poziomem cukru we krwi.
Właśnie teraz staram się bardziej metodycznie przeanalizować ten problem.
Efekt kawy cukrzycowej
Może to objaw mojego długoletniego typu 1, ale nigdy nie podobało mi się „zanieczyszczanie” kawy śmietanką, mlekiem, cukrem lub sztucznym słodzikiem. Uck… nie, dzięki! Jestem facetem, który lubi swoją czarną kawę, na szczęście nie kusi mnie, aby dodać do kawy coś, co może niepotrzebnie podnieść poziom cukru we krwi.
{Koledzy miłośnicy kawy: jeśli potrzebujesz własnej filiżanki lub rozgrzewki, masz dobrą okazję - kontynuuj, poczekam…}
Kilka lat temu, przechodząc przez fazę dokładnego monitorowania cukrzycy, zastanawiałem się nad kawą. Więc poświęciłem trochę więcej uwagi i zauważyłem, że wydaje mi się, że rano podnosi mi się poziom cukru we krwi. Ale mogło to być również spowodowane przez Zjawisko Świtu, które i tak powodowało wzrost moich wskaźników glukozy i / lub niedokładne zliczanie węglowodanów poprzedniej nocy.
Przeprowadzając podstawowe testy, w końcu stało się jasne, że moje cukry rosły w „typowy dzień”, który zawsze obejmował masowe spożywanie kawy. Nie byłem pewien, czy kofeina powoduje problem, ale postanowiłem zwiększyć moje dawki podstawowe o około 50% na dwie lub trzy godziny rano i doszedłem do punktu, w którym mogłem utrzymać płaską linię, jeśli wszystko inne było w porządku (JEŚLI jest tutaj słowem operacyjnym!). Były też chwile, kiedy brałem kilka dodatkowych jednostek i rozłożyłem je na kilka godzin, i to też wydawało się działać.
Ale co, jeśli nie używałem pompy insulinowej?
Podczas jednej z przerw w pracy pompy insulinowej po raz pierwszy zauważyłem, że poziom cukru we krwi zdecydowanie wzrósł, gdy piłem czarną kawę, ale nie rekompensowałem tego insuliną. Kilka jednostek insuliny rano zwykle wystarcza.
Warto wiedzieć dla każdego miłośnika kawy typu 1!
Mój wspaniały kawowy eksperyment 2015
Niedawno dokładniej śledziłem ten efekt kawy, ponieważ odnosi się on do moich poziomów cukru we krwi.
Wraz z nadejściem nowego roku pracujemy z żoną, aby lepiej się odżywiać i żyć zdrowiej - zwłaszcza, że 1 lutego obchodzę moje 36. urodziny, więc już dawno nie powinienem koncentrować się na tym…
Przez ostatnie kilka tygodni podchodziłem do tego poważnie, ograniczając spożycie kawy, aby ułatwić śledzenie. Po około 10 dniach analizy danych CGM i prób i błędów przy kawie doszedłem do wniosku, że mój poziom cukru we krwi wzrasta o 50 punktów w danym dniu z powodu kawy.
Magicznie, nie upadłem martwy od wypicia kawy (dla mnie całkiem niesamowite!) I zamiast czuć się zmuszonym do zapisania wszystkiego, zrobiłem całą masę zdjęć, z których jedno uchwyciło to, co widziałem jako trend podczas tego eksperymentu :
- Kilka dni bez kawy, gdy byłem podłączony do pompy insulinowej: o ile mogłem stwierdzić, poza wszystkimi innymi czynnikami, które mogą zepsuć glikemię na bok, zdecydowanie nie wzrósłem tak bardzo, jak zwykle pijąc kawę.
- Kilka dni z kawą podczas odciągania pokarmu (dwa z wyższą dawką podstawową; jeden z zasadą „bez kawy”): To zdjęcie pokazuje, jak radził sobie mój poziom glukozy, gdy dawki podstawowe miały uwzględnienie kawy: całkiem nieźle!
- Dwa dni bez kawy i bez pompki, tylko zastrzyki: Wow - nie widziałem żadnego z typowych średnich i późnych porannych skoków stężenia glukozy we krwi.
- Dwa dni z kawą, na zastrzykach (jeden z bolusem, drugi bez): Tak, zobaczyłem zastrzyk, gdy nie było insuliny do zwalczania kofeiny. Oczywiście mogło być też trochę Zjawiska Świtu, ale nie wiem na pewno…
Oczywiście prawie niemożliwe jest kontrolowanie wszystkich innych czynników i stwierdzenie ze 100% pewnością, że stres, pogoda lub machanie ogonem psa nie wpłynęły na zmianę stężenia glukozy we krwi. Ale w większości myślę, że te 10 dni dało mi dobre wyobrażenie o tym, co robi mi Efekt Kawy. Kofeina sprawia, że idę w górę, nie dramatycznie, ale znacząco.
Nie, to nic nie zmienia w moich nawykach związanych z piciem kawy i tylko wzmacnia to, czego byłem pewien wcześniej: że potrzebuję trochę zastrzyku insuliny, gdy kawa jest w grze. I o wiele wolałbym przeliczyć to na moje dawki podstawowe, niż przyjmować dodatkowy bolus po strzale, jeśli to możliwe.
Jeśli chodzi o wszystko, co dotyczy cukrzycy, cukrzyca może się różnić, podobnie jak opinie lekarskie; niektórzy eksperci twierdzą, że kofeina nie wpływa na poziom cukru we krwi, ale inni twierdzą z autorytetem, że „kofeina utrudnia chorym na cukrzycę kontrolowanie poziomu cukru we krwi”.
Dlatego uważam, że ważne jest dla nas, osób z PWD (osób z cukrzycą), przeprowadzanie tych eksperymentów w prawdziwym świecie i dzielenie się wynikami. A gdy czekamy, możemy chwycić kolejny kubek przed przeczytaniem historii udostępnionych przez osoby niepełnosprawne.
Brzmi jak zdrowa kawa i rozmowa!
Mike Hoskins jest redaktorem zarządzającym DiabetesMine. W 1984 roku zdiagnozowano u niego cukrzycę typu 1 w wieku pięciu lat, u jego mamy w tym samym młodym wieku zdiagnozowano również cukrzycę typu 1. Zanim dołączył do DiabetesMine, pisał do różnych publikacji codziennych, tygodniowych i specjalistycznych. Mike mieszka w południowo-wschodnim Michigan z żoną Suzi i ich czarnym laboratorium, Rileyem.