Pracownicy służby zdrowia, wcześniej znani jako „edukatorzy diabetologiczni”, będą odtąd nazywani „specjalistami ds. Opieki diabetologicznej i edukacji” (DCES).
To była największa wiadomość z dorocznego spotkania American Association of Diabetes Educators (AADE) w połowie sierpnia 2019 r., Organizacji zawodowej, która może wkrótce zmienić nazwę, aby dopasować się do tego rebrandingu.
To wszystko jest częścią czegoś, co nazywa się Project Vision, wieloletnim planem AADE, który ma na celu zdefiniowanie i odświeżenie ról, możliwości i priorytetów opieki około 14 000 członków w całym kraju. Ten wysiłek sięga co najmniej dwóch lat temu, kiedy organizacja zdała sobie sprawę, że trzeba coś zrobić, aby stawić czoła zmianom w edukacji diabetologicznej.
Tak, powiedzieliśmy „Rebranding”
Ogłoszenie nowego stanowiska przez obecną Prezydent AADE, Karen Kemmis, pierwszego dnia konferencji # AADE19 spotkało się z pewnym entuzjazmem, a także sporym zamieszaniem: czy nastąpi zmiana w procesie uwierzytelniania, aby uzyskać status Certified Diabetes? Wychowawca (CDE)? Czy nowy tytuł przyniesie więcej obowiązków? I na ile włączające będzie to dla osób zajmujących się edukacją diabetologiczną, które nie mają certyfikatu CDE?
W poniższych pytaniach i odpowiedziach szukaliśmy odpowiedzi na wszystkie te palące pytania.
Przede wszystkim jednak ważne jest, aby wiedzieć, że ten ruch jest w zasadzie „nowym opakowaniem” dla istniejącej wieloaspektowej pracy, którą nauczyciele już wykonują z pacjentami, mówi Kemmis.
„Jeśli powiesz teraz„ Jestem edukatorem diabetologicznym ”, brzmi to tak, jakbyś po prostu prowadził kilka zajęć… lub po prostu kazał pacjentom liczyć węglowodany i ćwiczyć określoną liczbę minut w tygodniu. To lepiej opisuje, co jesteśmy w stanie zapewnić: zarządzanie lekami, pomoc psychospołeczna, wspólna praca z osobami z PWD (chorymi na cukrzycę) nad ich celami zdrowotnymi i zalecanie interwencji w razie potrzeby ”.
Ponadto termin „pedagog” nie odwołuje się do takiego samego szacunku i autorytetu, jak „specjalista” w kręgach medycznych, dodaje Kemmis. Zauważa, że niektórzy członkowie AADE już powiedzieli jej, o ile bardziej dumni będą identyfikować się jako „specjalista ds. Opieki diabetologicznej i edukacji”.
„(Nasza praca) nie jest jednorazowa, nie jest liniowa. To ciągły cykl opieki, który lepiej oddaje termin „specjalista” - mówi Kemmis, dodając, że może to potencjalnie pomóc przekonać sceptycznych lekarzy i płatników o potrzebie stałego kontaktu pacjentów z tymi ekspertami DCES.
Oczekują również pozytywnej reakcji ze strony pacjentów, mówi Kemmis. „„ Nauczyciel ”brzmi tak, jakbym mówił im, co mają robić… to mniej atrakcyjne”.
W przeciwieństwie do tego, termin „specjalista” może pomóc wielu osobom z niepełnosprawnościami w bardziej świadomym szkoleniu i wiedzy specjalistycznej w zakresie zdrowia behawioralnego, odżywiania, fizjologii ćwiczeń i nowych technologii diabetologicznych. Jest nadzieja, że pomoże to zrównoważyć powszechne „niewykorzystanie” - kiedy pacjenci są kierowani, ale nie przychodzą na wizyty.
Nowy tytuł powinien również pomóc opinii publicznej lepiej zrozumieć, że zapewniają zarówno stałą opiekę, jak i edukację.
Ostatnią ważną grupą docelową dla tego nowego języka są młodzi ludzie wkraczający w teren. „Milenialsi nie przepadają za„ certyfikatami ”… Chcemy przyciągnąć młodsze pokolenie do zawodu i sprawić, by zrozumiało wagę i zakres pracy” - mówi Kemmis.
Pytania i odpowiedzi dotyczące nowego tytułu: „Specjaliści ds. Opieki diabetologicznej i edukacji”
A teraz przejdźmy do palących kwestii logistycznych. Poniższe odpowiedzi zostały zebrane na podstawie informacji przekazanych przez obecną prezes AADE Karen Kemmis, dyrektora generalnego AADE Chucka Macfarlane, a częściowo przez Sheryl Traficano, prezes NCBDE.
DM) Skąd się wzięła ta nowa nazwa?
AADE) Przeprowadziliśmy szeroko zakrojone badania, które rozpoczęły się w marcu 2019 roku i zakończyły się wyborem nazwy przez nasz zarząd w czerwcu. Zaczęliśmy od jakościowych wywiadów z różnymi interesariuszami - od grup lekarzy, przez farmaceutów, po CDC.
Wyniki tych wywiadów doprowadziły następnie do ankiety, która została skierowana do naszych członków i szerokiego grona interesariuszy, w tym ADA (American Diabetes Association), JDRF, Endocrine Society, AACE (American Association of Clinical Endocrinologists), pielęgniarek, lekarzy rodzinnych, PA i nie tylko.
Współpracowaliśmy z The Brand Consultancy z siedzibą w Waszyngtonie, a oni wykonali niesamowitą robotę, syntetyzując wyniki, co wyraźnie pokazało, że nazwa „pedagog” nie miała znaczenia. W rzeczywistości ankieta przetestowała kilkanaście opcji nazw, w tym „Koordynator opieki diabetologicznej”, „Menedżer wyników leczenia cukrzycy” i „Specjalista ds. Zdrowia diabetyków”. Tytuł DCES to ten, który wyszedł na szczyt.
Czy organizacja AADE również otrzyma nową nazwę?
Całkiem prawdopodobne. Patrzymy na to, ale to zajmie trochę czasu. W międzyczasie chcieliśmy podzielić się tym nowym tytułem kariery z naszymi członkami teraz, na corocznym spotkaniu. W tym sensie było to trochę jak miękki start.
W jaki sposób rozgłaszasz informacje, aby ustanowić nowy tytuł DCES?
Podczas konferencji odbyliśmy duże spotkanie ze wszystkimi zainteresowanymi stronami zaangażowanymi w badanie, aby podzielić się wynikami, a wszystkie opinie były niezwykle pozytywne - więc wiemy, że są na pokładzie. Na spotkaniu tym uczestniczył także Thom Scher z Beyond Type 1, jako grupa skierowana do pacjenta.
Wkrótce wyślemy pakiet do naszych członków i zorganizujemy dla nich seminarium internetowe.
Planujemy wydawać komunikaty prasowe i inne materiały. Chcielibyśmy jednak ogólnie to ogłosić wraz z nową nazwą organizacji, kiedy to się stanie.
Najważniejsze pytanie: czy zmienia to ścieżkę kariery dla osób zajmujących się edukacją diabetologiczną?
Nie. To tylko zmiana pozycji specjalności - wymagania pozostaną takie same. Nowy język ma pokazać, że jesteśmy częścią zespołu opieki koordynowanej, zajmując się nie tylko częścią edukacyjną, ale także komponentami klinicznymi.
Kto kwalifikuje się teraz jako „edukator cukrzycy”?Dla tych, którzy nie są zaznajomieni, ważne jest, aby zrozumieć, że bycie Certyfikowanym Edukatorem Cukrzycowym (CDE) nie jest samodzielnym zawodem: jest to certyfikat, który można zdobyć na pozycji już zarejestrowanej pielęgniarki, dietetyka, lekarza, farmaceuty lub inny licencjonowany pracownik służby zdrowia.
Aby uzyskać certyfikat CDE, specjaliści ci muszą zebrać łącznie 1000 godzin ćwiczeń z pacjentami z cukrzycą, aby zakwalifikować się do kompleksowego egzaminu nadzorowanego przez National Certification Board for Diabetes Educators (NCDBE).
Jednak nie wszyscy „edukatorzy diabetologiczni” przeszli przez proces uzyskiwania tego certyfikatu CDE. W rzeczywistości, dyrektor generalny AADE, Chuck Macfarlane, mówi, że pełne 50% członków organizacji nie ma certyfikatu, ale kwalifikuje się do nazywania siebie edukatorami diabetologicznymi w oparciu o szkolenie w zakresie pielęgniarstwa klinicznego, farmacji, dietetyki, fizykoterapii, pracy socjalnej itp. i regularnej pracy z chorymi na cukrzycę.
Aby uzyskać więcej informacji, zobacz CERTYFIKOWANI EDUKATORZY CUKRZYCY: CO POWINIENEŚ WIEDZIEĆ
Czy istniejący CDE (Certified Diabetes Educators) będą musieli ponownie przetestować lub uzyskać nowe referencje?
Nie, proces uwierzytelniania CDE pozostanie taki sam i nadal będzie zarządzany i administrowany przez NCBDE. Jedynymi zmianami w samym egzaminie są bieżące aktualizacje w celu zachowania aktualności treści.
NCBDE nieustannie prosi o informacje zwrotne na temat pytań egzaminacyjnych, aby sprawdzić ich ważność, a bardziej kompleksowy przegląd egzaminu, który wcześniej był przeprowadzany co 5 lat, zostanie teraz wydłużony do cyklu dwuletniego.
Jak NCBDE reaguje na nowe stanowisko? Czy oni również otrzymają nową nazwę?
Kierownictwo NCDBE bardzo popiera nowy tytuł, który postrzegają jako „pozytywne odzwierciedlenie tego, co naszym zdaniem nasi CDE robili przez wiele lat, zapewniając jednocześnie rozszerzone możliwości zajmowania ważnych ról, aby zapewnić ciągły ruch wspierający osoby wysokiej jakości -centryczna opieka ”.
Należy zauważyć, że NCBDE i program CDE są oddzielne i niezależne od AADE. Zarząd NCBDE rozważa teraz zmianę nazwy referencji, aby odzwierciedlić tę aktualizację.
Mają nadzieję, że wkrótce podejmą decyzję dotyczącą zmiany nazwy certyfikatu z „Certified Diabetes Educator” (CDE) na coś podobnego do „Certified Diabetes Care Specialist and Education Specialist” (CDCES) - innymi słowy, dodanie dodatkowego „C” przed DCES. (Więcej zupy z alfabetu medycznego!)
Ponieważ program CDE jest akredytowany przez zewnętrzną organizację zwaną National Commission for Certifying Agencies (NCCA), podmiot ten będzie musiał podpisać każdą zmianę nazwy, zanim będzie to możliwe.
A co z próbami uwzględnienia różnych poziomów certyfikacji dla edukatorów społecznościowych i innych osób?
Certyfikat ścieżki kariery, który AADE ogłosił w 2015 roku, również nie ulegnie zmianie. To ustanowiło programy uznawania kwalifikacji na poziomie zawodowym, które obejmowały świeckich pracowników służby zdrowia, pracowników środowiskowych, doradców rówieśniczych i innych.
Również referencje BC-ADM (Board Certified-Advanced Diabetes Management) oferowane przez AADE, które są na poziomie wyższym niż CDE, koncentrując się bardziej na ogólnej koordynacji opieki, nie ulegną zmianie. To poświadczenie wymaga kompetencji na poziomie magisterskim w różnych specjalnościach - zaawansowanej pielęgniarstwie, farmacji, dietetyce itp.
Jednak nowa nazwa i pozycja DCES może otworzyć nam drzwi do stworzenia nowych certyfikatów lub odznak, które każdy członek mógłby zdobyć, aby wykazać się wiedzą w takich kwestiach, jak CGM, wpływ cukrzycy na zdrowie psychiczne i tak dalej. Będziemy to badać.
Na koniec, żeby wyjaśnić: jeśli ludzie nadal zdobywają referencje „CDE”, w jaki sposób będzie używany nowy tytuł DCES?
To wizja wyjaśnienia parasolowego. „Specjalista ds. Opieki i edukacji diabetologicznej” staje się nadrzędnym tytułem dla wszystkich pracujących w tej dziedzinie. Niektórzy będą mieli certyfikat CDE, certyfikat BC-ADM lub jedno z naszych oznaczeń na poziomie profesjonalnym.
Ogólnie rzecz biorąc, pseudonim CDE cieszy się dużym uznaniem i dobrą wolą. Jest to tylko zmiana nazwy, mająca na celu zwiększenie atrakcyjności dla partnerów opieki zdrowotnej, nowych klinicystów i pacjentów - a także zajmowanie większej roli w zespole diabetologicznym.