Potrzebujesz pomocy w prowadzeniu życia z cukrzycą? Zawsze możesz zapytać D’Mine! Witamy ponownie w nasza cotygodniowa kolumna z pytaniami i odpowiedziami, prowadzona przez weterana typu 1 i autora cukrzycy, Wila Dubois.
Dzisiaj Wil zajmuje się bardzo podstawowym pytaniem, które jest czasami bardziej złożone niż mogłoby się wydawać, a dotyczące identyfikacji różnych typów cukrzycy.
{Masz własne pytania? Napisz do nas na [email protected] }
Deb, tajemniczy typ z Florydy, pisze: W wieku 50 lat zdiagnozowano u mnie stan przedcukrzycowy. Przez lata byłem w stanie kontrolować to za pomocą diety, ćwiczeń i utraty wagi. W wieku około 55 lat moje liczby wzrosły z powodu traumatycznego incydentu, zostałem uznany za typ 2 i zostałem przepisany na doustne leki. Po otrzymaniu zastrzyków steroidowych kilka lat później, dodano więcej ust. W wieku 61 lat dodano insulinę podstawową. W wieku około 63 lat mój poziom cukru wymknął się spod kontroli, więc dostałem ciągły monitor glukozy przez dwa tygodnie i zlecono badania krwi. Z wyników badań wynika, że mam przeciwciała i zostałem przeklasyfikowany na typ 1. Nigdy wcześniej o tym nie słyszałem. Od tamtej pory brałem wiele codziennych zastrzyków. Jestem taki skołowany. Czy jestem typem 1, typem 2, czy czymś zupełnie innym?
Wil @ Ask D’Mine odpowiada: Można by pomyśleć, że pytanie „Doktorze, jaki mam typ cukrzycy?” odpowiedź byłaby łatwa, ale jak już się przekonałeś, nie zawsze tak jest. Co sprawia, że lekarzom trudno jest wiedzieć, na jaki rodzaj cukrzycy się gapią? Cóż, w rzeczywistości jest to o wiele bardziej zagmatwane, niż myślisz…
Zacznijmy od „klasycznej” diagnozy cukrzycy typu 1: dziecko jest półprzytomne (lub gorzej) na ostrym dyżurze z szalenie wysokim poziomem cukru we krwi. Matka mówi, że od kilku tygodni dzieciak nie czuje się dobrze. Dużo sikałem. Tracić na wadze. Śpi cały czas. To łatwa diagnoza. Każdy lekarz w kraju może to rozpoznać, a do dziś większość przypadków cukrzycy typu 1 jest diagnozowana dopiero po wystąpieniu choroby zwanej cukrzycową kwasicą ketonową (DKA).
Spójrzmy teraz na „klasyczną” diagnozę cukrzycy typu 2: lekarz od lat obserwuje w zwolnionym tempie metaboliczny wrak pociągu. Uczył swojego pacjenta w średnim wieku, jak schudnąć. Jedz lepiej. Poćwicz trochę. Poziom cukru we krwi pacjenta wzrasta z każdym corocznym badaniem. Wreszcie grzebieniem nad tamą. Lekarz rozpoczyna doustną pigułkę. I kolejny w przyszłym roku. A trzeci rok później. Kiedy po 5 lub 10 latach pigułki przestaną działać, dodaje się insulinę bazalną. Następnie szybko działająca insulina. Ponownie, jest to łatwa diagnoza i znowu, każdy lekarz w kraju może rozpoznać ten smak cukrzycy.
Ale czasami doktorzy znajdowali zaskakujące wartości odstające. Typ 2, u których zdiagnozowano kilkadziesiąt lat młodsi od większości, którzy szybko wymknęli się spod kontroli. Początkowo pigułki działały, ale po kilku miesiącach okazały się nieskuteczne. Basal trzeba było szybko dodać, ale to też nie wystarczyło. Co się do cholery działo? Czy był to jakiś szczep super-wielkości, super przyspieszony typ 2? A może… czy mogą to być filmy typu 1 w zwolnionym tempie? Ale to byli dorośli! Wszyscy wiedzieli, że ten typ 1 uderza tylko w dzieci, prawda? W końcu nie tak dawno nazywało się to Juvenile Diabetes!
Ponieważ wydawało się, że ci tajemniczy diabetycy mają elementy zarówno typu 1, jak i typu 2, przez pewien czas odrzucano etykietę „typ 1.5”. Po dalszych badaniach uznano, że tajemnicza cukrzyca środkowa jest chorobą autoimmunologiczną, a nazwę utajonej cukrzycy autoimmunologicznej u dorosłych, czyli LADA, przyjęto za nią. Zasadniczo jest to początek choroby u dorosłych typu 1, ale z niejasnych powodów czas wystąpienia choroby wydłuża się wraz z wiekiem pacjenta. Porusza się wolniej niż u dzieci. Cukry we krwi pełzają. Początkowe leczenie pigułkami kończy się sukcesem, ale kończy się niepowodzeniem, ponieważ odpowiedź immunologiczna zabija coraz więcej komórek beta trzustki produkujących insulinę.
Ale potem, jakby sprawy nie były wystarczająco zagmatwane, Ameryka miała kryzys otyłości, który sięgał aż do łóżeczka, a nastolatki zaczęły chorować na cukrzycę typu 2. Nagle, a przynajmniej tak się wydawało, lekarze mieli teraz starszych ludzi chorujących na cukrzycę młodych ludzi, młodych ludzi cierpiących na cukrzycę starszych ludzi i osoby w środku, które nie pasowały do żadnej z pleśni.
Jak lekarz mógłby ustalić, kto ma cukrzycę?
Z pomocą przyszły nowe badania krwi. Typ 1 i LADA to choroby autoimmunologiczne. Typ 2 nie jest. A choroby autoimmunologiczne pozostawiają swoje ślady w postaci przeciwciał, które można przetestować. Obecnie istnieje kilka różnych testów przeciwciał, które są używane do wykrywania cukrzycy typu 1 / LADA, gdy lekarze nie są pewni, z jakim rodzajem mają do czynienia, a wyniki są w większości jednoznaczne. Jeśli testy wskazują, że jesteś typem 1, to jesteś typem 1, nie ma co do tego wątpliwości.
Więc ty, moja droga, jesteś typem 1. Witamy w rodzinie.
Wiem, o czym myślisz: ale czy 13 lat nie jest raczej długim okresem wystąpienia LADA? Tak to jest. W obecnych definicjach LADA standardem jest sześciomiesięczny okres niezależności od insuliny po cukrzycy. Rok lub dwa nie byłyby niespotykane, ale 13 lat? Cóż, bardziej przypomina to to, czego można się spodziewać po postępie cukrzycy typu 2, która, podobnie jak wszystkie inne typy, ostatecznie kończy się całkowitym uzależnieniem od insuliny.
Ale masz przeciwciała. I chociaż twój wiek był odpowiedni dla typu 2 wymagającego insuliny, wszystko to wydarzyło się zbyt szybko, gdy już się pojawiło. Więc co o tym wszystkim myśleć?
Osobiście uważam, że masz więcej niż jeden rodzaj cukrzycy. Myślę, że po pięćdziesiątce rozwijałeś cukrzycę typu 2 w „normalny” sposób. Potem, gdzieś po sześćdziesiątce, zadzwonił LADA. Myślę, że to daje ci Polybetes. Nie szukaj w Google. Właśnie to wymyśliłem. Ale to świetne słowo na opisanie kogoś, kto ma więcej niż jeden rodzaj cukrzycy.
Faktem jest, że typ 1 i typ 2 są oddzielnymi warunkami i jako takie nie ma powodu, dla którego nie możesz mieć obu. To tak, jakby mieć jednocześnie odrę i świnkę. Rzadkie, przyznane. Przyznaję, ból w dupie. Ale nadal jest to całkowicie możliwe.
Realistycznie, co to oznacza dla Ciebie? Cóż, jako osoba typu 1, jesteś skazany na wielokrotne codzienne zastrzyki lub pompę insulinową, aż do wyleczenia - co powinieneś czytać jako „do końca życia”. Podobnie jak insulina typu 2, nie będzie działać tak skutecznie dla Ciebie, jak dla reszty z nas, ze względu na zwiększoną oporność na insulinę. Aby kontrolować poziom cukru we krwi, będziesz potrzebować większych dawek i bardziej agresywnych proporcji insuliny do węglowodanów oraz współczynników korygujących.
Teraz, kiedy wszyscy lądujemy w tym samym miejscu (potrzebując codziennie insuliny), czy „typ” cukrzycy, jaki mamy, w ogóle ma znaczenie? Osobiście uważam, że tak z dwóch powodów: po pierwsze, znajomość typu kieruje leczeniem. Jeśli wcześnie rozpoznasz LADA, pigułki mogą zostać wyrzucone przy okazji, a insulina może zostać zoptymalizowana, unikając okresu słabej kontroli.
Ale co ważniejsze, my, ludzie, mamy silne poczucie przynależności plemiennej. Musimy wiedzieć, gdzie pasujemy do wszechświata. Znajomość naszego typu mówi nam, gdzie pasujemy do szerszego obrazu cukrzycy.
To nie jest kolumna z poradami medycznymi. Jesteśmy niepełnosprawnymi i otwarcie dzielącymi się mądrością zebranych doświadczeń - naszych było-tam-zrobione wiedza z okopów. Podsumowanie: Nadal potrzebujesz wskazówek i opieki licencjonowanego lekarza.