Witamy z powrotem w naszej cotygodniowej kolumnie z poradami dotyczącymi cukrzycy, Ask D’Mine - z weteranem goszczącym typu 1 i autorem zajmującym się cukrzycą Wilem Dubois. W tym tygodniu Wil odpowiada na pytanie związane z napadami cukrzycy, które mogą być dość wyniszczające. Zobacz, co ma do powiedzenia…
{Masz własne pytania? Napisz do nas na [email protected]}
Zach, typ 2 z New Hampshire, pisze:Od 12 lat mam cukrzycę typu 2, a 6 lat temu zdiagnozowano u mnie napady nieepileptyczne (NES). Zdarzają się, gdy trwa hipoglikemia. Od czasu diagnozy miałem wiele epizodów, z których każdy trwał około 10 minut. Zawsze staram się utrzymywać poziom glukozy we krwi na poziomie 90–110; i zawsze podejmuję noworoczne postanowienie, aby nie mieć ataków przez cały rok (tylko 4 w tym roku). Ale moje pytanie brzmi: czy jestem na drodze do uszkodzenia mózgu? Mogę tylko stwierdzić, że napady cukrzycowe są potencjalnie śmiertelne, ale nie ma nic o chorobie psychicznej. Dziękuję za odpowiedź.
Wil @ Ask D’Mine odpowiada: Cóż, do diabła. To jest do bani. To dużo do zrobienia. I zaraz to pogorszy, bo nie spodoba ci się moja odpowiedź na twoje pytanie. Mimo to, z drugiej strony, myślę, że jestem w stanie pomóc Ci w podjęciu postanowienia noworocznego w tym roku, więc proszę, trzymaj się mnie do końca.
Aby odpowiedzieć na podstawowe pytanie: czy jesteś na drodze do uszkodzenia mózgu? Prawie tak. Tak. Przepraszam za to. Najnowsze dowody są takie obie drgawki i niski poziom cukru we krwi niezależnie powoduje uszkodzenie mózgu. Masz strzelbę z podwójną lufą wycelowaną w twoją głowę.
Może.
Ponieważ jest coś, co musimy wziąć pod uwagę, a jest to Twoja diagnoza napadów nieepileptycznych (NES). To bardzo nietypowy sposób opisywania napadów związanych z cukrzycą. Zwykle nazywane są napadami hipoglikemicznymi, nie napady niepadaczkowe. Czasami nazywa się je ostrymi napadami objawowymi. Zatem pytanie brzmi: czy twoje napady naprawdę są spowodowane niskim poziomem cukru we krwi? Albo coś innego?
Oto umowa: według Brytyjskiego Towarzystwa Epilepsji istnieją dwa szerokie typy NES i wiele podtypów. Szerokie typy są organiczne i psychogenne. Organiczne NES mają przyczyny fizyczne lub biochemiczne. W rzeczywistości społeczeństwo traktuje cukrzycę jako możliwą przyczynę organicznych NES, ale znowu, zwykle nie widzimy diagnozy NES w opiece diabetologicznej. Tymczasem psychogenne NES są wyzwalane przez procesy psychiczne lub emocjonalne i obejmują napady dysocjacyjne, ataki paniki i sztuczne drgawki. Stowarzyszenie Epilepsji twierdzi, że z typem organicznym łatwiej sobie poradzić, optymistycznie mówiąc, że gdy przyczyna leżąca u podstaw zostanie odkryta i wyleczona, napady ustąpią.
Gdyby to było takie proste.
Mimo to, jedna rzecz, o której musisz wiedzieć ze swoim zespołem medycznym, to: czy uważają, że NES jest spowodowany cukrzycą? Jak powiedziałem, jest to niezwykła klasyfikacja, ale niekoniecznie niedokładna. Chyba tak, jak twoja cukrzyca: Twój lekarz może się różnić. Mimo to powinieneś mieć jasność co do tego, dlaczego Twój zespół medyczny postawił Ci taką diagnozę.
Ale cofając się, czym do cholery jest napad? Wszystkie napady mają charakter elektryczny. Są to burze elektryczne w mózgu, które tymczasowo zwierają układ nerwowy, powodując charakterystyczne, szarpiące ruchy głowy, ciała, rąk, nóg lub oczu. I chociaż istnieje mnóstwo informacji na temat uszkodzeń mózgu powodujących drgawki, przez dziesięciolecia powszechnie akceptowano, że same napady są nieszkodliwe dla mózgu. Ale to się zmienia, a nowe badania zaczynają podważać stare założenie. Niestety, coraz więcej dowodów sugeruje, że napady padaczkowe to zła wiadomość dla mózgu.
A dla tych z nas, którzy mają cukrzycę, wiadomości są gorsze. Podczas gdy każdy napad jest spowodowany niekontrolowaną aktywnością elektryczną w mózgu, z napadami niskiego poziomu cukru we krwi, dzieje się coś więcej niż tylko drżenie oczu. Oto umowa: Twój mózg to absolutna świnia cukrowa. Zużywa w pełni 20% paliwa organizmu. Więc kiedy poziom cukru we krwi spada, mózgowi kończy się paliwo. Szybko. Pozbawienie mózgu cukru nie różni się tak naprawdę od pozbawiania go tlenu. I tak jak w przypadku braku tlenu komórki mózgowe są pozbawione wystarczającej ilości cukru na wystarczająco długi czas, umierają. Jako do Twojej wiadomości, to brak cukru może spowodować śmierć hipoglikemii, a nie sam napad.
Mimo to wygląda na to, że niezależnie od przyczyny burze elektryczne w mózgu mogą powodować lub nasilać uszkodzenia mózgu. I chociaż istnieje pewna sprzeczna nauka, większość badań sugeruje, że brak cukru w hipoglikemii powoduje również uszkodzenie mózgu. Jak powiedziałem, z pewnością wygląda na to, że dwulufowa strzelba zadająca uszkodzenia mózgu jest wycelowana w twoją głowę.
Jak więc wyglądałoby to uszkodzenie mózgu? Zwykle określa się to jako zmniejszenie zdolności poznawczych. Problemy z pamięcią. Zagmatwane myślenie. Długotrwałe obniżenie IQ. Takie rzeczy. Brzmi gorzej niż przygnębiająco, ale nie wszystko jest stracone. Oto umowa: mówimy o tak subtelnych zmianach, a nie o chorobie Alzheimera z dnia na dzień. Chociaż jest to wymierne, może być tak niewielkie, że nie robi różnicy. Może ta strzelba to broń BB.
Tymczasem pomijając stopień uszkodzenia mózgu, po prostu samo uszkodzenie mózgu nie spowoduje choroby psychicznej, o którą się martwisz. A przynajmniej niekoniecznie. Uszkodzenia mózgu i choroby psychiczne są mniej więcej tym samym, co łowienie włócznią i polowanie na niedźwiedzie grizzly z łukiem i strzałą. Jasne, obaj używają spiczastego patyczka, ale na tym kończą się podobieństwa.
Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne definiuje chorobę psychiczną jako „stan zdrowia obejmujący zmiany w emocjach, myśleniu lub zachowaniu”. Dalej twierdzą, że zmiany te narastają do poziomu ingerowania w działalność społeczną, zawodową lub rodzinną. A oto kicker: chorobę psychiczną można leczyć.
Z drugiej strony, uszkodzenie mózgu jest podzielone przez Amerykańskie Stowarzyszenie Urazów Mózgu na dwa typy: traumatyczne i nabyte. Urazowe uszkodzenie mózgu to „przeszywający uraz głowy” lub ciężki cios w głowę, który „zakłóca funkcjonowanie mózgu”. Nabyte uszkodzenie mózgu (chociaż nie jest „dziedziczne, wrodzone ani zwyrodnieniowe”) jest spowodowane stanami chorobowymi lub zaburzeniami metabolicznymi. Obrażenia hipo należą do tej kategorii. Czy uszkodzenie mózgu jest uleczalne? To zależy od rodzaju, ale uszkodzenie to, cóż, uszkodzenie. Biorąc pod uwagę nieograniczony budżet, jeśli zsumujesz swój samochód, możesz sprawić, że będzie jak nowy. Całkowicie twój mózg? Cóż… wszystkie konie króla i wszyscy ludzie króla…
Wszystko to jednak powiedziawszy, w niektórych rzadkich przypadkach najwyraźniej uszkodzenie mózgu mogą prowadzić do choroby psychicznej. Ale musimy być ostrożni w doborze słów, kiedy mówimy o rzeczach, które idą źle w naszych głowach. Musimy być ostrożni, zakładając, że jedno doprowadzi automatycznie do drugiego. I musimy pamiętać, że stopień uszkodzenia mózgu, o którym mówimy przy niskim poziomie cukru we krwi i napadach, jest przede wszystkim bardzo minimalny. Być może najgorsze, co się stanie, to to, że niskie napady padaczki sprawią, że włosy będą bardziej zapomniane. Będziesz częściej wychodzić z domu bez kluczy, nie zamieniając się w psycho-zabójcę lub śliniące się warzywo. (Bez obrazy morderców psycho i śliniących się warzyw).
Mimo to, dlaczego każdy w ogóle uszkodzenie mózgu, jeśli można temu zapobiec, prawda?
Załóżmy więc, że twój NES jest w rzeczywistości spowodowany napadami hipoglikemicznymi. „Lekarstwem” jest brak hipoglikemii. Podejrzewam, że już to wiesz. Nie jestem pewien, czy wiesz, że jest to najlepszy sposób na zrobienie tego. Mówiłeś, że starasz się utrzymać poziom cukru we krwi w przedziale 90-110. Dlaczego? To jest „normalny” zakres bez cukrzycy. Przy użyciu dzisiejszych leków i narzędzi praktycznie niemożliwe jest, aby osoba z zaburzeniami psychicznymi utrzymywała ścisłą kontrolę poziomu cukru we krwi bez częstych epizodów hipoglikemii.
A co gorsza, to jest niepotrzebne.
Wszystkie nasze najlepsze dowody pokazują, że poziom cukru we krwi nie zaczyna być niebezpieczny, dopóki HbA1c nie przekroczy 9%, co daje średnio 212 mg / dl. Myślę, że jesteś nadmiernie kontrolowany, a to prowadzi do upadków. Ponieważ masz napady padaczkowe, gdy jesteś nisko, jesteś bardziej narażony na bycie po niskiej stronie niż po wysokiej stronie. Więc trochę rozjaśnij tę kontrolę. Porozmawiaj ze swoim lekarzem o wyższych - ale wciąż bezpiecznych - celach na nowy rok. Zmniejszy to zarówno hipoglikemię, jak i napady padaczkowe.
A mózg, który uratujesz, będzie twój własny.
PS: Ostatnia rzecz. Zwykle napady, nawet w epilepsji, trwają poniżej 4 minut, więc twoje, po 10 minutach, trwają strasznie długo. W rzeczywistości napady trwające dłużej niż 5 minut mają swoją własną nazwę: Stan padaczkowyi są traktowane jako zagrażający życiu. Ciężkie napady, takie jak te, są najczęściej spowodowane przedawkowaniem lub zbyt małą dawką leków przeciwdrgawkowych, ale wywołują je również udary, niektóre problemy z wątrobą i nerkami, a nawet odstawienie alkoholu. Więc jeśli wymachiwanie się częścią twoich napadów trwa naprawdę 10 minut, zachęcam cię do znalezienia specjalisty. Jeśli jesteś „poza tym” przez 10 minut, z krótszym okresem szarpnięć ciałem, to w porządku.
Cóż, nie OK, ale wiesz, co mam na myśli…
Zrzeczenie się: To nie jest kolumna z poradami medycznymi. Jesteśmy niepełnosprawnymi i otwarcie dzielącymi się mądrością zebranych doświadczeń - naszych została-tam-zrobiona-ta wiedza z okopów. Ale nie jesteśmy MD, RN, NP, PA, CDE ani kuropatwami na gruszach. Podsumowując: jesteśmy tylko niewielką częścią całkowitej recepty. Nadal potrzebujesz profesjonalnej porady, leczenia i opieki licencjonowanego lekarza.