Ten artykuł został zaktualizowany w marcu 2021 r. O najnowsze informacje o szczepionkach COVID-19.
Nawet wiedząc o powadze COVID-19 i pracując jako pielęgniarka szpitalna, Stephanie Poché w Luizjanie miała obawy związane z otrzymaniem szczepionki COVID-19 z powodu cukrzycy typu 1 (T1D). Martwiła się, czy będzie to dla niej bezpieczne.
Ale biorąc pod uwagę jej pracę i potencjał bycia bezobjawowym nosicielem, który mógłby przenieść wirusa na swoich pacjentów lub bliskich, przeprowadziła pewne badania i przeczytała o tym, jak szczepionki COVID-19 okazują się bezpieczne i skuteczne dla osób z cukrzycą (PWD). .
To przypieczętowało umowę i Poché podjął decyzję o szczepieniu.
„Prawda jest taka, że wciąż nie wiemy wystarczająco dużo o wirusie na tyle dobrze, aby nie próbować chronić życia… Ryzyko kontra nagroda było dla mnie jasne, kiedy miałem„ dowód ”, że zaszczepię się ze mną w porządku”. powiedziała DiabetesMine.
Podobnie jak Poché, wiele osób z PWD będzie prawdopodobnie zmagać się z tą decyzją, ponieważ dawki szczepionki COVID-19 staną się szerzej dostępne w pierwszych tygodniach i miesiącach 2021 roku.
Te dawki szczepionek nie mogą nadejść wystarczająco szybko, ponieważ CNN donosi, że wczesne dane z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) wskazują, że COVID-19 był prawdopodobnie trzecią wiodącą przyczyną zgonów w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku.
Połącz to z badaniami sugerującymi, że osoby z PWD są trzykrotnie bardziej narażone na wystąpienie ciężkich objawów i powikłań w przypadku hospitalizacji z powodu COVID-19, a szczepienie tak szybko, jak to możliwe, staje się krytyczne.
Oto, co nasza społeczność diabetologiczna powinna wiedzieć na temat szczepionek COVID-19 w tym czasie, na podstawie informacji od władz zdrowotnych, w tym CDC, Food and Drug Administration (FDA), Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i wykwalifikowanych pracowników służby zdrowia w ramach i poza nią. przestrzeń cukrzycowa.
Jakie są szczepionki COVID-19?
Od marca 2021 roku w Stanach Zjednoczonych dostępne są trzy szczepionki COVID-19:
- Amerykański gigant farmaceutyczny Pfizer i jego niemiecki partner, BioNTech, wypuścili pierwszą szczepionkę, początkowo dostępną w połowie grudnia 2020 r. Dla osób powyżej 16 roku życia. Po pierwszym zastrzyku, po 21 dniach, wymagany jest drugi zastrzyk „przypominający”.
- Firma biotechnologiczna Moderna w Massachusetts wypuściła swoją szczepionkę pod koniec grudnia 2020 r. Dla osób dorosłych w wieku 18 lat i starszych. Wymaga to również dwóch strzałów z 28-dniową przerwą przed drugą dawką.
- Gigant farmaceutyczny Johnson & Johnson wypuścił trzecią szczepionkę po uzyskaniu zgody FDA pod koniec lutego 2021 r. Warto zauważyć, że szczepionka ta różni się tym, że wymaga tylko jednego zastrzyku (w porównaniu z dwiema oddzielnymi dawkami), a także nie wymaga przechowywania w bardzo niskich temperaturach, jak inni potrzebują. Zobacz więcej szczegółów z Healthline na temat szczepionki J&J.
Zarówno szczepionki Pfizer, jak i Moderna to szczepionki mRNA, nowy rodzaj szczepionki, który zasadniczo „uczy” ludzkie komórki, jak wytwarzać białko - lub kawałek białka - które wyzwala odpowiedź immunologiczną w naszych ciałach. To z kolei wytwarza przeciwciała, które chronią nas przed zakażeniem, jeśli prawdziwy wirus dostanie się do naszego organizmu.
CDC wyjaśnia, że szczepionki mRNA „są nowe, ale nie nieznane” i były wcześniej szeroko badane pod kątem grypy, wirusa Zika, wścieklizny i wirusa cytomegalii (CMV).
W rzeczywistości jeden z naukowców stojących za kluczową technologią napędzającą szczepionki mRNA w rzeczywistości sam żyje z T1D.
Dziesiątki nowych szczepionek COVID-19 jest testowanych na całym świecie i trwają badania nad szczepionkami Moderna i Pfizer-BioNTech w celu optymalnego dawkowania u dzieci, a także osób z chorobami autoimmunologicznymi.
Czy szczepionki są bezpieczne?
CDC zapewnia, że obie początkowo zatwierdzone przez FDA szczepionki są bezpieczne i skuteczne dla większości ludzi (z wyjątkiem niektórych chorób alergicznych).
Badania kliniczne objęły dziesiątki tysięcy osób. Wyniki te są publicznie dostępne na odpowiednich stronach internetowych agencji.
Chociaż CDC włącza PWD do grupy, którą można bezpiecznie zaszczepić, wydała zastrzeżenie dla osób z chorobami autoimmunologicznymi, takimi jak T1D:
„Osoby z chorobami autoimmunologicznymi mogą otrzymać szczepionkę mRNA COVID-19. Powinni jednak mieć świadomość, że obecnie nie są dostępne żadne dane na temat bezpieczeństwa szczepionek mRNA COVID-19 dla nich. Osoby z tej grupy kwalifikowały się do udziału w badaniach klinicznych ”.
W pierwszych tygodniach dystrybucji szczepionki milionom ludzi CDC zgłaszało minimalne skutki uboczne. Te, które wystąpiły, były niewielkie, takie jak ból ramion lub obrzęk i gorączka.
Istnieją również doniesienia o reakcjach alergicznych, ale ciężkie reakcje alergiczne (anafilaksja) wymagające leczenia za pomocą EpiPen były niezwykle rzadkie.
Więcej informacji na temat szczepionek i alergii na COVID-19 można znaleźć na tej stronie CDC.
Kiedy można zaszczepić społeczeństwo?
To ruchomy cel z regularnie zmieniającymi się liniami czasu.
W grudniu 2020 roku CDC ustanowiła krajowe wytyczne dla stanów, których należy przestrzegać, a Komitet Doradczy ds.praktyk w zakresie szczepień (ACIP) zalecił etapowe podejście do wprowadzania dawek szczepionek:
- Pierwszy etap (faza 1A). Pracownicy służby zdrowia oraz mieszkańcy i personel placówek opieki długoterminowej otrzymują pierwszą dawkę szczepionki. Faza ta rozpoczęła się w grudniu 2020 r., A drugie dawki rozpoczęły się na początku stycznia.
- Drugi etap (faza 1B). Osoby dorosłe w wieku 75 lat i starsze oraz pracownicy pierwszej linii mogą zostać zaszczepieni.
- Trzeci etap (faza 1C). Osoby dorosłe w wieku od 65 do 74 lat oraz osoby w wieku od 16 do 64 lat, u których występują schorzenia zwiększające ryzyko poważnych, zagrażających życiu powikłań związanych z COVID-19, mogą zostać zaszczepione.
13 stycznia 2021 r. Rząd federalny ogłosił nową rekomendację, zgodnie z którą każdemu, kto ma 65 lat lub więcej, należy zaproponować szczepionkę.
Stany są odpowiedzialne za wprowadzenie tych szczepionek COVID-19. Chociaż stany nie są zobowiązane do przestrzegania nowych zaleceń dotyczących wieku 65 lat i starszych, zmiana nadal będzie miała wpływ na to, ile dawek szczepionki otrzyma każdy stan, a to prawdopodobnie wpłynie na dystrybucję.
Pamiętaj, że plan wdrożenia w każdym stanie może się różnić, a większość z nich polega na lokalnych szpitalach, ośrodkach zdrowia i aptekach, takich jak Walgreens i CVS.
Kliknij tutaj, aby uzyskać raport od Kaiser Family Foundation na temat poszczególnych stanów, w którym można sprawdzić stanowy plan szczepień.
Chociaż dystrybucja szczepionek rozpoczęła się wolniej niż oczekiwano, istnieje nadzieja na poprawę, ponieważ rząd podejmuje kroki w celu jak najszybszego zwiększenia dostępności dawek pierwszej rundy.
Czy osoby z cukrzycą dostaną pierwsze dibaty?
Ogólnie wydaje się, że osoby niepełnosprawne, które nie są objęte opieką zdrowotną ani nie znajdują się na pierwszej linii frontu, lub nie mają 65 lat i więcej, prawdopodobnie zostaną włączone do trzeciego etapu, fazy 1C, grupy o najniższym priorytecie w stosunku do ogółu społeczeństwa.
Niestety, od początku stycznia CDC wydawało się postrzegać cukrzycę typu 2 (T2D) inaczej niż T1D, jeśli chodzi o priorytetowe traktowanie dostępu do szczepionki COVID-19.
Osoby z T2D są klasyfikowane jako „narażone na zwiększone ryzyko” cięższej choroby, zgodnie z danymi CDC z 2019 r. Uznanymi za „najsilniejsze i najbardziej spójne dowody”.
Jednak osoby z T1D po prostu „mogą być w grupie zwiększonego ryzyka” ciężkiej choroby, na podstawie danych uważanych za „ograniczone dowody”.
Jednak rosnąca liczba danych klinicznych pokazuje, że T1D są rzeczywiście narażone na większe ryzyko poważniejszych skutków COVID-19. 13 stycznia 19 organizacji diabetologicznych podpisało pismo wzywające CDC do niezwłocznego nadania priorytetu T1D obok T2D.
„Wpływ COVID-19 na społeczność diabetologiczną nie może być zaniżony, gdyż około 40 procent zgonów z powodu COVID w USA miało dotychczas miejsce wśród osób chorych na cukrzycę” - powiedział dr Robert Gabbay, dyrektor naukowy i medyczny w American Diabetes Association (ADA ). „Jak jasno wynika z danych, rozróżnienie między T1D i T2D w celu oceny ryzyka COVID jest błędem, który może kosztować jeszcze więcej istnień, i wzywamy CDC do natychmiastowej korekty.”
Pomimo aktualnych krajowych wytycznych CDC, od połowy stycznia w niektórych stanach, takich jak New Jersey, Ohio i Tennessee, osoby z T1D zostały zaliczone do priorytetowej kategorii.
Czego osoby niepełnosprawne mogą oczekiwać od szczepionki COVID-19?
Dr Stephen Ponder, endokrynolog dziecięcy z Baylor Scott & White Medical Center w Teksasie, jest jedną z tych osób, które uważają, że osoby z T1D powinny bezwzględnie być traktowane priorytetowo w przypadku szczepionki COVID-19.
Ponder, pracownik służby zdrowia pierwszej linii, mieszkający z samym T1D od ponad pół wieku, otrzymał pierwszą dawkę szczepionki Pfizer-BioNTech 21 grudnia 2020 r., A drugą na początku stycznia.
Ponder powiedział, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do szczepionki COVID-19, ponieważ śledził raporty medyczne i literaturę. Zna również ludzi, którzy zmarli w wyniku COVID-19, i innych, którzy wydają się przypadkowo zachorować niż inni.
„Już czuję się tak, jakby ciężar spadł z moich ramion po pierwszej dawce” - powiedział w rozmowie z DiabetesMine pod koniec grudnia.
Po wstrzyknięciu odczuwał jedynie łagodny ból w ramieniu, podobny do szczepionki przeciw grypie. Ale był przygotowany.
„Znałem innych przyjaciół typu 1, którzy doświadczyli większej liczby nieprawidłowości w poziomie cukru we krwi (po szczepieniu) niż ja, więc szanuję to, jak nasze wyjątkowe czynniki konstytucyjne wpłyną na reakcję każdego z nas” - powiedział. „Ale perspektywa nie przeżycia COVID to łatwy kompromis w porównaniu z obolałym ramieniem lub kilkudniowymi bólami ciała, głowy i niskiej gorączki”.
Dodał: „Gorąco zachęcam każdą uprawnioną osobę do zdobycia jej. Oczywiście, jeśli wystąpi poważna reakcja lub wystąpiła po wcześniejszej szczepionce, najlepiej skonsultować się z lekarzem, który Cię zna ”.
Chociaż doświadczenia mogą się różnić, jeśli chodzi o skutki szczepionek, społeczność internetowa Diabetes zbiera się za pomocą wielu źródeł, aby lepiej śledzić, czego doświadcza PWDS po szczepieniu. Fundacja Beta Cell stworzyła tę internetową bazę danych, która śledzi te informacje.
Martwienie się o szczepienie na cukrzycę
Dr Larry Fisher, profesor medycyny rodzinnej na UCSF, przeprowadził ankietę późną jesienią 2020 roku, zanim jakakolwiek szczepionka była jeszcze dostępna. W ankiecie zapytano, czy osoby niepełnosprawne mogłyby zostać zaszczepione, gdyby mogły. Powiedział DiabetesMine, że 70 procent z ponad 800 ankietowanych osób powiedziało tak.
Spośród 30 procent respondentów ankiety, którzy powiedzieli „nie”, głównymi powodami były:
- ogólnie nie ufaj szczepionkom
- nie ufaj temu, co robi rząd
- potencjalne skutki długoterminowe
- nie jestem pewien, czy naukowcy wiedzą, co robią
- wcześniejsze osobiste doświadczenia ze szczepionkami
„Kiedy się w to zagłębisz, liczby są niewielkie” - powiedział Fisher. „Myślę, że lepszym sposobem na powiedzenie tego jest to, że w przypadku dorosłych typu 1 i 2 około 70 procent stwierdziło, że wszyscy są za tym. Prawdopodobnie jest wyższy, gdy zobaczymy więcej osób opowiadających historie o szczepieniu ”.
Fisher powiedział, że więcej badań i recenzji zostanie przeprowadzonych na początku 2021 roku, zanim pełne wyniki jego ankiety zostaną sfinalizowane i opublikowane.
W międzyczasie, gdy pod koniec grudnia 2020 r. DiabetesMine zapytał naszą społeczność internetową, czy zaszczepiliby się, gdyby mogli, odpowiedziało ponad 300 osób.
Większość odpowiedziała, że tak, ale niektórzy mieli obawy, głównie co do tego, że szczepionki są tak nowe i nie zostały jeszcze przetestowane w dłuższej perspektywie.
Istnieją również dowody na to, że osoby rasy czarnej i Latynosów mogą bardziej wahać się przed przyjęciem szczepionki COVID-19 z powodu historycznego i obecnego rasizmu w służbie zdrowia, co podsyca nieufność w amerykańskiej służbie zdrowia jako całości.
Oto, co niektórzy członkowie naszej społeczności powiedzieli o szczepieniach:
Lisa Ridge z New Jersey skomentowała: „Oczywiście, że tak. Jako mój główny lekarz i endokrynolog polecam to zrobić. Cukrzyca jest stanem ryzyka wystąpienia większej liczby powikłań związanych z COVID ”.
Shawn Foster z Oregonu napisał: „Tak. Jako osoba z T1D i astmą jestem narażona na gorsze powikłania związane z COVID. Szczepienia to sposób, w jaki zapewniamy sobie bezpieczeństwo! ”
Ale Jackie Reams z Wirginii, która mieszkała z T1D od 35 lat, skomentowała, że nie dostanie szczepionki: „Jako długoterminowy diabetyk czuję, że szczepionka nie ma wystarczającej ilości czasu na odpowiednie testy i zbyt mało wiedzy na temat długoterminowych skutków. ryzykowny."
Angi Brown w Waszyngtonie powiedziała: „Nie, ale ja też nigdy nie dostaję szczepionki przeciw grypie. Chciałbym najpierw zobaczyć efekty uboczne, krótko- i długoterminowe ”.
W Kalifornii T1D Reyna Wiekert powiedziała: „Moja endoskopia prosiła swoich pacjentów, aby poczekali, aż zaleci jej wzięcie. Oczywiście, jeśli zdecydowaliśmy się na samodzielne zdobycie go, jest to w porządku, ale z jakiegoś powodu zaleca, abyśmy poczekali ”.
T1D o nazwisku Skyy Beene dodał: „Osobiście nie, nie rozumiem. Według mojego endo nie jestem narażony na większe ryzyko powikłań niż osoba bez cukrzycy. Nawet jeśli otrzymasz szczepionkę, nadal musisz nosić maskę i dystans społeczny. Czy będę w przyszłości? Może, ale w tej chwili nieznane skutki uboczne nie są dla mnie tego warte ”.
Krótkotrwały wpływ na poziom cukru we krwi
Chociaż CDC ostrzega, że ludzie mogą odczuwać objawy grypopodobne natychmiast po szczepieniu, mówi się, że jest to krótkotrwałe i nie ma powodu do niepokoju.
Szereg osób z PWD, które miały dostęp do szczepionki, powiedziało DiabetesMine, że doświadczyły bólu ramienia i nieco podwyższonego poziomu cukru we krwi w ciągu kilku godzin, a nawet kilku dni po zastrzykach.
T1D Emma Ford ze Szkocji, która pracuje na oddziale intensywnej terapii, powiedziała, że po przyjęciu pierwszej dawki obserwowała wyższe odczyty glukozy przez 36 godzin - głównie między 180 a 255 mg / dl (10-14 mmol).
Utrzymywała pompę insulinową na podwyższonej o 200% wartości podstawowej, przyjmując dawki korygujące insulinę w razie potrzeby co 3 godziny.
T1D Kathy Wischhusen, która pracuje zarówno w ośrodku leczenia psychiatrycznego, jak i stacjonarnym ośrodku psychiatrycznym w Illinois, powiedziała, że odczuwała ból w miejscu wstrzyknięcia, ból głowy i wyższy poziom cukru we krwi przez 36 godzin, w latach 200 i 300.
„Nie spodziewałam się wyższych poziomów cukru we krwi, więc trochę mnie to zaskoczyło, ale kiedy połączyłam dwa do dwóch, po prostu zwiększyłam dawki podstawowe o 15 do 20 procent” - powiedziała.
W Delaware dr Shara Bialo, endokrynolog dziecięcy, która również od dawna jest T1D, dostała swój pierwszy zastrzyk w grudniu 2020 r. Zgłosiła ból ramienia przez 12 godzin, ale bez wahań stężenia glukozy ani innych skutków ubocznych.
„To najbardziej ekscytujący i elegancki postęp w medycynie szczepionkowej” - powiedziała. „Nauka stojąca za technologią mRNA jest fenomenalna i była badana od dziesięcioleci. Jedyne „pospieszne” etapy to zbieranie funduszy i czas, w którym wniosek zwykle leży na stosie, czekając na sprawdzenie. Daję mu 5 gwiazdek i bardzo polecam ”.
Sanitariusz Jennifer McLaughlin Davis w Nowym Jorku, która mieszka z T1D i astmą, była jedną z pierwszych osób, które otrzymały szczepionkę COVID-19 we wczesnej fazie w połowie grudnia 2020 r. Jej pierwsza dawka szczepionki Pfizer-BioNTech nadeszła 16 grudnia, podczas gdy jej drugim był 6 stycznia 2021 roku.
Oprócz obolałego ramienia po pierwszej dawce Davis powiedziała, że osobiście nie miała później żadnego wpływu na poziom cukru we krwi.
Drugi zastrzyk przypominający na początku stycznia przyniósł gorączkę, dreszcze i łagodny ból głowy, ale bez rażących skoków poziomu cukru we krwi.
Szczepionka daje „poczucie nadziei”
„To dało mi ogromne poczucie nadziei” - powiedziała McLaughlin Davis DiabetesMine, zauważając, że kilku jej kolegów uzyskało pozytywny wynik testu na obecność COVID-19 między falą wiosenną 2020 r. A końcem roku.
„Czekałem na upadek drugiego buta przez ostatnie 9 miesięcy… zarażenia. A niepokój jako osoby wysokiego ryzyka był prawdziwy dla mnie, pracując na pierwszej linii - powiedziała.
To samo zdanie wyraził Poché z Luizjany, która pracuje w placówce opieki zdrowotnej, która nie leczy bezpośrednio pacjentów z COVID-19 lub jest narażona na tak wysoką ekspozycję na koronawirusa.
Ale ponieważ jej dzieci uczęszczają do osobistej szkoły i mąż służący w wojsku, wie, jakie znaczenie miała dla niej szczepionka.
Oprócz dowodów klinicznych czytał relację z pierwszej ręki od innego T1D, który uczestniczył w badaniu szczepionki COVID-19, co dodatkowo potwierdziło, że byłaby to najlepsza decyzja.
Chociaż ceni szczepionkę i wierzy, że daje nadzieję, powiedziała, że rozumie, że może to być trudny temat.
„I tylko dlatego, że otrzymujemy szczepionkę, nie oznacza, że w 100 procentach nadal nie możemy jej złapać ani przekazać, więc jeśli chcemy zwiększyć szanse na zdrowie innej osoby, nadal musimy nosić maskę i zachować dystans społeczny”. powiedziała.