Masz pytania dotyczące życia z cukrzycą? Zapytaj D’Mine! Nasza cotygodniowa kolumna porad prowadzona przez weterana typu 1 i autora cukrzycy, Wila Dubois. W tym tygodniu Wil zajmuje się kwestią wahań poziomu glukozy i tego, w jaki sposób systemy zamkniętej pętli (tak zwana technologia „sztucznej trzustki”) mogą być sposobem radzenia sobie z problemami dotyczącymi cukru we krwi. Czytaj…
{Masz własne pytania? Napisz do nas na [email protected]}
Nancy, D-mama z Wisconsin, pisze: Urządzenia do ciągłego monitorowania glukozy wykorzystują płyn śródmiąższowy do pomiaru glukozy. Wiadomo, że glukoza śródmiąższowa ma opóźnienie w stosunku do glukozy we krwi do 15 minut. Ponadto występuje problem z dokładnością wszystkich pomiarów, stężenia glukozy we krwi lub glukozy śródmiąższowej. Jeśli diabetyk jest względnie stabilny, być może widzę, że system zamkniętej pętli, który ich używa, zadziała. Jednak moje dziecko i inne osoby, które znam, nie są stabilne. Czy mógłbyś to skomentować?
Wil @ Ask D’Mine odpowiada: Pewnie! Właściwie mogę zrobić kilka komentarzy, a mój pierwszy to: nie oszukuj się. Nie ma czegoś takiego jak „względnie stabilna” osoba z cukrzycą, przynajmniej nie jeśli chodzi o poziom cukru we krwi, a może nie jeśli chodzi o cokolwiek innego. Ale ten brak stabilności poziomu cukru we krwi był dużym szokiem dla społeczności naukowej we wczesnych dniach ciągłego monitorowania glukozy (CGM). Teraz mogli zobaczyć, że my, PWD (ludzie z cukrzycą), jesteśmy wszędzie - o wiele bardziej niż ktokolwiek wcześniej zdawał sobie sprawę, ponieważ żadnemu z PWD w historii nie podano wystarczającej liczby pasków testowych, aby ujawnić nieodłączny chaos pod naszymi skórami! Tak więc, z drugiej strony, Twoje dziecko nie jest odstające.
Ale dobrą wiadomością jest to, że ludzie zajmujący się programowaniem w pętli zamkniętej wiedzą o tym fakcie, a opracowywane algorytmy są w stanie ujarzmić tę walczącą bronkę rzeczywistego niestabilnego poziomu cukru we krwi znacznie lepiej, niż można by przypuszczać. Wiecej o tym za chwile.
Oczywiście twój punkt widzenia na dokładność jest ostateczny. Bez względu na to, jakiej technologii konsumenckiej używasz do badania poziomu glukozy we krwi, wyniki są wątpliwe. To powiedziawszy, poprawa dokładności CGM w ciągu ostatniej dekady jest niczym innym, jak zadziwiającą, a dokładność ta ewoluowała w tempie, które zawstydza nasze od dawna czczone testy z palca. Nie bez powodu FDA zatwierdziła niektóre CGM do użycia w celu wymiany pałeczek z palców. Są tak dobre, albo, w zależności od tego, jak na to patrzysz, palce są tak złe. Tak czy inaczej, myślę, że można bezpiecznie powiedzieć, że nowoczesne systemy CGM są prawie tak dobre, jak opuszki palców w każdym pomiarze jednopunktowym.
Ale to się nie kończy. Ponieważ odłamek palca, nawet jeśli był to cud lub łut szczęścia, w 100% dokładny w laboratorium, nadal niewiele ci mówi, prawda? Idealny - ale izolowany - pomiar cukru w populacji ludzi, którzy mają z natury niestabilny cukier, nie jest tak naprawdę pomocny. Siła CGM polega na tym, że nie widzisz poziomu cukru we krwi jest, ale co to jest robić. Czy to idzie w górę? Albo w dół? Szybko w dół? Naprawdę, naprawdę szybko?
Pałeczki to fotografia. Jasne, może to piękny czarno-biały odbitka w oprawie, ale to jednak zwykła fotografia. Z drugiej strony CGM jest bardziej podobny do „Diabetes: The Movie”. Nawet wczesne CGM, które miały raczej kiepską dokładność, nadal zapewniały wyższą świadomość sytuacyjną pionierom CGM, takim jak ja, a świadomość przypływów i skoków poziomu cukru we krwi jest najlepszym narzędziem, jakie mamy, aby spróbować ustabilizować naszą niestabilną cukrzycę.
Jeśli chodzi o opóźnienie między śródmiąższową glukozą (IG) a glukozą włośniczkową, nie ma to tak naprawdę znaczenia. To prawda, że IG ma, jak powiedziałeś, mniej więcej 15-minutowe opóźnienie w porównaniu z pomiarami glukozy z opuszki palca (które wciąż jest opóźnione w porównaniu do glukozy w mózgu, gdzie ma to znaczenie). Ale żeby zrozumieć, dlaczego to nie ma znaczenia, musimy porozmawiać o pociągach. Tak. Jak pociągi ciuchci.
Lokomotywa ciuchcia dociera do dowolnego punktu na torze przed kambuzem, ale obie podróżują tą samą drogą. Podobnie, chociaż glukoza włośniczkowa będzie wyprzedzać IG, gdy cukier szybko się zmienia, IG za nią znajduje się na mniej lub bardziej przewidywalnej ścieżce wzdłuż tego samego toru. Właściwie, pomyśl o tym, dla nas PWD, być może kolejka górska byłaby lepsza wizualnie niż ciuchcia, ale masz pomysł. W każdym razie ludzie pracujący w systemach z zamkniętą pętlą również o tym wiedzą i zaprojektowali swoje oprogramowanie tak, aby uwzględniać „lagi” w IG.
I faktycznie, nasze obecne systemy częściowo zamkniętej pętli działają zaskakująco dobrze, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wykorzystują tylko jeden hormon - insulinę - albo ograniczając, albo zwiększając jej przepływ, próbując kontrolować wahania poziomu cukru we krwi. Na początku, przed obecnymi systemami, moje pieniądze były na pompach z dwoma hormonami: systemami, które mogły dostarczać insulinę w celu obniżenia poziomu glukozy w razie potrzeby oraz glukagon, aby ją podnieść, również w razie potrzeby.
To miało dla mnie logiczny sens: hormon i hormon przeciwregulacyjny zapewniający doskonałą homeostazę. Tak właśnie działa organizm u osób bez cukrzycy. Ale stabilny glukagon potrzebny do takich systemów pojawiał się powoli, dając systemom wykorzystującym tylko insulinę szansę sprawdzenia się - co robią cudownie. I podobnie jak reszta tej technologii D, z czasem będą tylko coraz lepsze. Czy osiągną doskonałość? Bardzo w to wątpię. Ale dzień, w którym zamknięta pętla znacznie przewyższa wysiłki najbardziej sumiennych i oddanych PWD korzystających z konwencjonalnych narzędzi, wcale nie jest odległy. Myślę, że Twoje dziecko i wszystkie inne „niestabilne” dzieci (i dorośli) poradzą sobie znacznie lepiej, niż możesz sobie wyobrazić, gdy ta technologia dojrzeje.
Jak na ironię, im bardziej niestabilny jest poziom glukozy we krwi danej osoby, tym bardziej myślę, że skorzysta ona na zamkniętej pętli. W końcu, jeśli w jakiś sposób udało ci się być względnie stabilnym, niekoniecznie potrzebowałbyś zamkniętej pętli, prawda?
To nie jest kolumna z poradami medycznymi. Jesteśmy niepełnosprawnymi i otwarcie dzielącymi się mądrością zebranych doświadczeń - naszych było-tam-zrobione wiedza z okopów. Podsumowanie: Nadal potrzebujesz wskazówek i opieki licencjonowanego lekarza.