Ze względu na wcześniejszy stan zdrowia nie sądziłam, że ciąża jest dla mnie możliwa.Teraz jestem wdzięczny za wszystkie sposoby, w jakie zmieniło to moje życie.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem pozytywny znak plus na moim domowym teście ciążowym, byłem zszokowany.
Wcześniej lekarze powiedzieli mi, że istnieje tylko 30 procent szans, że będę w stanie zajść w ciążę w sposób naturalny i prawdopodobnie będę potrzebować zapłodnienia in vitro.
Ta prognoza była spowodowana bliznami na brzuchu i wokół miednicy spowodowanymi operacją brzuszną w celu usunięcia jelita grubego po rozpoznaniu wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, formy zapalnej choroby jelit.
Nie wiedziałem, jak zareagować. Przez lata wyobrażałem sobie życie bez dzieci, ponieważ wyobrażanie sobie walki o poczęcie, kiedy w końcu byłem gotowy, było zbyt bolesne. Pamiętam, jak biegałem do sklepów, żeby zrobić kolejny test, żeby mieć całkowitą pewność, że naprawdę był tam duży gruby pozytyw, ponieważ nie mogłem w to uwierzyć.
Wiadomość dotarła do mnie po kilku dniach, a po kilku tygodniach naprawdę uwierzyłam, że zostanę mamą. A teraz, 27.tydzień ciąży, głęboko wierzę, że zajście w ciążę było najlepszą rzeczą, jaka mi się kiedykolwiek przytrafiła.
Przed ciążą byłam samolubna
Myślałem tylko o sobie. Nie traktowałem życia zbyt poważnie. Podjąłem złe decyzje. Nie byłem tak ostrożny z pieniędzmi.
Ale wchodząc dalej w rolę mamy i przygotowując się na moje dziecko, wszystko się zmieniło. To tak, jakby coś we mnie zaskoczyło.
Teraz muszę chronić malutkiego człowieka i musiałam się zmienić, żeby być najlepszą mamą, jaką mogłabym być.
Zajście w ciążę i świadomość, że jest małe dziecko, które będzie na mnie polegać we wszystkim, zmusiło mnie do dorosłości. Zmusiło mnie to do dojrzewania i zaprzestania bycia takim samolubnym.
Tak szybko się uczę, jak być dorosłym
Nie wydaję już pieniędzy na rzeczy, których nie potrzebuję - zamiast tego wszystko idzie w kierunku mojego dziecka, czyniąc mój dom dla niego domem i odkładając je na konto oszczędnościowe, aby umożliwić mi skorzystanie z urlopu macierzyńskiego.
To dla mnie duże wyzwanie, ponieważ zazwyczaj traktuję pieniądze tak, jakby były do dyspozycji.
Spędzam dni, aby mój dom był idealny dla mojego dziecka, ponieważ chcę, aby dorastał w pięknym rodzinnym domu, który kocha.
Ciąża zmusiła mnie do szukania pomocy w związku z zaburzeniem osobowości typu borderline. Chcę być dla mojego dziecka najlepszą osobą, jaką mogę być, dlatego szukałem pomocy i znalazłem wiele wsparcia od zespołu zajmującego się zdrowiem psychicznym przed porodem, który, jak wiem, jest dla mnie odpowiedni.
Z kolei mój związek rozkwitł. Planowanie rodzicielstwa z moim partnerem było niesamowite. Oboje bardzo się do siebie zbliżyliśmy i oboje nie możemy się doczekać przyszłości - chociaż na początku dzieci nie były w planie.
To nas zepchnęło. Teraz podejmujemy więcej decyzji jako zespół i wspieramy się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Wydaje się, że naprawdę stajemy się rodziną i to jest wspaniałe uczucie.
Ale najlepsze uczucie to wiedzieć, że będę dobrą mamą. Że jestem gotowa do poświęceń i stawiam dziecko na pierwszym miejscu, aby było bezpieczne, kochane i zadbane.
Od teraz wszystko dotyczy mojego dziecka i tego, czego potrzebuje.
Oczywiście będę też dbał o siebie - ale znowu, to jest coś, co muszę dla niego zrobić, ponieważ moje samopoczucie też jest dla niego najlepsze.
Może trochę się spóźniłem, by poważnie potraktować dorosłość, ale tak się cieszę, że jestem teraz w tym miejscu.
Cieszę się, że moje dziecko będzie miało stabilną, dojrzałą mamę, która go kocha. Cieszę się, że moje dziecko będzie dorastało w pięknym domu, we wszystkim, czego kiedykolwiek potrzebował. Cieszę się, że moje dziecko dorośnie w rodzinie, która go absolutnie kocha.
I cieszę się, że moje dziecko będzie miało mamę, która stawia go na pierwszym miejscu, przed wszystkim innym na świecie.
Jestem z siebie dumny, że znalazłem się w sytuacji, w której mogę to wszystko powiedzieć. Te ostatnie 27 tygodni były dla mnie największym zwrotem i nie zmieniłbym ich dla świata.
To był najbardziej otwierający oczy, niesamowity czas i nigdy nie myślałam, że będę tak gotowa na macierzyństwo.
To dziecko naprawdę mnie stworzy - już jest - i jestem gotowa powitać go na świecie.
Hattie Gladwell jest dziennikarką zajmującą się zdrowiem psychicznym, autorką i rzeczniczką. Pisze o chorobach psychicznych w nadziei na zmniejszenie piętna i zachęcenie innych do zabrania głosu.