Możliwe, że nasz strach przed porażką - a nie media społecznościowe - jest przyczyną samotności.
Sześć lat temu Naresh Vissa miał 20 lat i był samotny.
Właśnie skończył college i po raz pierwszy mieszkał sam w mieszkaniu z jedną sypialnią, rzadko go opuszczając.
Podobnie jak wiele innych dwudziestolatków, Vissa była singielką. Jadł, spał i pracował w domu.
„Wyjrzałam przez okno w Baltimore’s Harbour East i widziałem innych ludzi po dwudziestce, którzy imprezowali, chodzili na randki i dobrze się bawili” - mówi Vissa. „Jedyne, co mogłem zrobić, to zasunąć rolety, zgasić światła i obejrzeć odcinki„ The Wire ””.
Mógł czuć się jedyną samotną osobą w swoim pokoleniu, ale Vissa nie jest samotna w swojej samotności.
Samotność rośnie po studiach
Wbrew powszechnemu przekonaniu, że jesteś otoczony przyjaciółmi, imprezami i zabawą w wieku 20 i 30 lat, czas po studiach to tak naprawdę czas, w którym szczyt samotności.
Badanie z 2016 roku opublikowane w Developmental Psychology wykazało, że w przypadku wszystkich płci szczyt samotności następuje tuż przed trzydziestką.
W 2017 r.Komisja Jo Cox Loneliness (angielska kampania mająca na celu opisanie ukrytego kryzysu samotności) przeprowadziła ankietę na temat samotności wśród mężczyzn w Wielkiej Brytanii i stwierdziła, że 35 to wiek, w którym są najbardziej samotni, a 11 procent stwierdziło, że są najbardziej samotni. samotny na co dzień.
Ale czy to nie jest czas, kiedy większość z nas jako dzieci marzy o rozkwicie? W końcu programy takie jak „New Girl”, „Friends” i „Will & Grace” nigdy nie pokazywały bycia w wieku dwudziestu i trzydziestu lat jako samotnym.
Możemy mieć problemy z pieniędzmi, kłopoty z karierą i romantyczne potknięcia, ale samotność? To miało się rozproszyć, gdy tylko zrobimy to samodzielnie.
Socjologowie od dawna uważali trzy warunki za kluczowe dla nawiązywania przyjaźni: bliskość, powtarzające się i nieplanowane interakcje oraz otoczenie, które zachęca ludzi do stracenia czujności. Te warunki pojawiają się rzadziej w życiu po zakończeniu dni spędzonych w akademiku.
„Istnieje wiele mitów na temat tego, o co chodzi w tych dwudziestokilkuletnich latach” - mówi Tess Brigham, licencjonowana terapeutka z San Francisco, która specjalizuje się w leczeniu młodych dorosłych i pokolenia milenialsów.
„Wielu moich klientów uważa, że muszą mieć wspaniałą karierę, być żonatymi - lub przynajmniej zaręczonymi - i mieć niesamowite życie towarzyskie, zanim skończą 30 lat, w przeciwnym razie poniosą porażkę” - dodaje Brigham.
To dużo do zrobienia, zwłaszcza w tym samym czasie.
Czy zatem samotność bierze się ze strachu przed porażką?
A może krajobraz kulturowy sprawia, że wydaje się, że jesteś jedyną osobą, która przegrywa, co z kolei sprawia, że czujesz się pozostawiony w tyle i samotny.
„Jeśli dodasz do mediów społecznościowych, które są najważniejszymi wydarzeniami w życiu wszystkich innych, wielu młodych ludzi czuje się samotnych i zagubionych” - mówi Brigham.
„Chociaż dwudziestokilkuletnie lata są pełne przygód i ekscytacji, jest to również czas w Twoim życiu, kiedy określasz, kim jesteś i jakiego rodzaju życie chcesz żyć”.
Jeśli wszyscy inni - a byliby to wszyscy w mediach społecznościowych, w tym wpływowi i celebryci - wydają się żyć lepiej niż ty, może to doprowadzić do przekonania, że już zawiedliście. Możesz odczuwać jeszcze większą chęć wycofania się.
Ale do tego dochodzi fakt, że nie zmieniamy sposobu, w jaki nawiązujemy przyjaźnie po studiach. W latach szkolnych życie można porównać do życia na planie „Przyjaciół”. Możesz wchodzić i wychodzić z akademików swoich kumpli bez pukania.
Teraz, gdy przyjaciele rozsiani są po całym mieście i wszyscy próbują podążać własną ścieżką, nawiązywanie przyjaźni stało się trudniejsze i bardziej skomplikowane.
„Wielu młodych dorosłych nigdy nie musiało pracować nad nawiązywaniem i budowaniem przyjaźni” - mówi Brigham. „Aktywne budowanie społeczności ludzi, którzy Cię wspierają i nawiązywanie przyjaźni, którzy wnoszą coś do ich życia, pomoże w samotności”.
Socjologowie od dawna uważali trzy warunki za kluczowe dla nawiązywania przyjaźni: bliskość, powtarzające się i nieplanowane interakcje oraz otoczenie, które zachęca ludzi do stracenia czujności. Te warunki pojawiają się rzadziej w życiu po zakończeniu dni spędzonych w akademiku.
„Netflix zapewnia, że nie będą musieli czekać na następny odcinek w przyszłym tygodniu; szybki internet w telefonach dostarcza im wszystkich informacji z całego świata przy 5-sekundowym czasie oczekiwania; a jeśli chodzi o relacje, przedstawiono im model budowania relacji „przeciągnij, aby odrzucić”. - Mark Wildes
Alisha Powell, 28-letnia pracownica socjalna z Waszyngtonu, mówi, że jest samotna. Ponieważ nie ma jej w biurze, trudniej jej poznawać ludzi.
„Mam wielką tęsknotę, by coś dla kogoś znaczyć” - mówi Powell. „Przekonałem się, że chociaż sam mogę doświadczyć smutku i niefortunnych zdarzeń, ponieważ tego oczekuję, najbardziej samotne chwile są wtedy, gdy jestem szczęśliwy. Chcę, żeby ktoś, komu na mnie zależało, świętował ze mną, ale nigdy nie był obecny i nigdy nie był ”.
Powell mówi, że ponieważ nie podąża za życiem pracy od dziewiątej do piątej, wychodzenia za mąż i rodzenia dzieci - które są wszystkimi sposobami aktywnego budowania społeczności - ma trudności ze znalezieniem ludzi, którzy dogłębnie ją rozumieją i rozumieją. Nie znalazła jeszcze tych ludzi.
Jednak prawda jest taka, że większość z nas już wie, jak być mniej samotnym
Badania bombardują nas kwestią odłączania się od mediów społecznościowych; publikacje zachęcały nas do pisania w dzienniku wdzięczności; a standardowa rada jest zbyt prosta: wyjdź na zewnątrz, aby spotkać się z ludźmi osobiście, zamiast ograniczać się do tekstu lub, co jest obecnie bardziej powszechne, na Instagramie.
Rozumiemy.
Więc dlaczego tego nie robimy? Dlaczego zamiast tego popadamy w depresję z powodu tego, jak bardzo jesteśmy samotni?
Cóż, na początek dorastamy w mediach społecznościowych
Od upodobań Facebooka po machnięcia Tinderem, być może już zainwestowaliśmy zbyt dużo w American Dream, powodując, że nasze mózgi są zaprogramowane tylko na pozytywne wyniki.
„Milenialsi dorastali, a ich potrzeby były zaspokajane coraz szybciej” - mówi Mark Wildes, autor „Beyond the Instant”, książki o odnajdywaniu szczęścia w dynamicznym świecie mediów społecznościowych.
„Netflix zapewnia, że nie będą musieli czekać na następny odcinek w przyszłym tygodniu; Szybki Internet na ich telefonach dostarcza im wszystkich informacji z całego świata z 5-sekundowym czasem oczekiwania ”, mówi Wildes,„ a jeśli chodzi o relacje, przedstawiono im model budowania relacji przeciągnij, aby odrzucić ”.
Zasadniczo znajdujemy się w błędnym kole: boimy się napiętnowania za poczucie samotności, więc zamykamy się w sobie i czujemy się jeszcze bardziej samotni.
Dr Carla Manly, psycholog kliniczny z Kalifornii i autorka nadchodzącej książki „Joy Over Fear”, podkreśla, jak niszczycielski może być ten cykl, jeśli pozwolimy mu trwać.
Wynikająca z tego samotność sprawia, że czujesz się zawstydzony i boisz się wyciągnąć rękę lub powiedzieć innym, że czujesz się samotny. „Ten samonapędzający się cykl trwa nadal - i często powoduje silne poczucie depresji i izolacji” - mówi Manly.
Jeśli będziemy nadal myśleć o życiu w kategoriach otrzymywania tego, czego chcemy, kiedy tego chcemy, spowoduje to tylko większe rozczarowanie.
Kluczem do radzenia sobie z samotnością jest prostota - wiesz, tę standardową radę, którą słyszymy w kółko: wyjdź na zewnątrz i rób różne rzeczy.
Możesz nie otrzymać odpowiedzi lub możesz zostać odrzucony. To może być nawet przerażające. Ale nie dowiesz się, dopóki nie zapytasz.
„Nie ma szybkiego rozwiązania, jeśli chodzi o samotność lub jakiekolwiek z naszych bardziej złożonych uczuć” - mówi Brigham. „Podjęcie tych kroków oznacza, że będziesz musiał czuć się niekomfortowo przez pewien czas”.
Będziesz musiał wyjść samemu lub podejść do kogoś nowego w pracy i zapytać, czy chce zjeść z tobą lunch. Mogli powiedzieć nie, ale mogli nie. Chodzi o to, aby odrzucenie było częścią procesu, a nie przeszkodą.
„Wielu moich klientów za dużo myśli, analizuje i martwi się, co się stanie, jeśli otrzymają odpowiedź„ nie ”lub będą wyglądać głupio” - mówi Brigham. „Aby zbudować wiarę w siebie, musisz podjąć działania i skupić się na wykorzystywaniu szansy i wystawianiu się (nad czym masz kontrolę), a nie na wyniku (który jest poza Twoją kontrolą)”
Jak przerwać cykl
Pisarka Kiki Schirr wyznaczyła sobie w tym roku cel 100 odrzuceń - i poszła na wszystko, czego chciała. Okazało się, że nie mogła osiągnąć swojego celu, ponieważ zbyt wiele z tych odrzuceń przerodziło się w akceptacje.
Podobnie, niezależnie od tego, czy chodzi o przyjaźnie, czy o cele życiowe, postrzeganie odrzucenia jako formy sukcesu może być odpowiedzią na przezwyciężenie strachu przed porażką.
A jeśli media społecznościowe są Twoją słabością, co jeśli zamiast logować się z nastawieniem FOMO (strach przed pominięciem), spróbujemy zmienić sposób, w jaki myślimy o doświadczeniach innych ludzi? Może nadszedł czas, aby zamiast tego zastosować podejście JOMO (radość z przegapienia).
Możemy czuć się szczęśliwi, że cieszą się z ich czasu, zamiast żałować, że tam byliśmy. Jeśli to post znajomego, napisz do niego i zapytaj, czy możesz się z nim spotkać następnym razem.
Możesz nie otrzymać odpowiedzi lub możesz zostać odrzucony. To może być nawet przerażające. Ale nie dowiesz się, dopóki nie zapytasz.
Vissa w końcu wyrwała się z cyklu samotności, wyznaczając proste cele: czytaj książkę raz w miesiącu; oglądaj film każdego dnia; słuchać podcastów; zapisuj pozytywne biznesplany, linie odbioru, tematy książek - cokolwiek fajnego; ćwiczenie; przestań pić; i przestań spotykać się z negatywnymi ludźmi (co dotyczyło także usuwania ich z znajomych na Facebooku).
Vissa również zaczęła randkować online i chociaż jest jeszcze singlem, poznał interesujące kobiety.
Teraz ma inny widok z okna.
„Kiedykolwiek jestem przygnębiony lub przygnębiony, podchodzę do stołu jadalnego, wyglądam przez okno z widokiem na panoramę centrum Baltimore i zaczynam grać i śpiewać„ Cups ”Anny Kendrick” - mówi Vissa. „Kiedy skończę, podnoszę głowę, wyrzucam ręce w górę i mówię„ Dziękuję ”.”
Danielle Braff jest byłym redaktorem i reporterem gazet, który stał się wielokrotnie nagradzanym niezależnym pisarzem, specjalizującym się w stylu życia, zdrowiu, biznesie, zakupach, rodzicielstwie i pisaniu o podróżach.