Wszystko, od nierealistycznych oczekiwań po opiekę zdrowotną, może nasilać depresję i lęk.
Oto, jak stres związany z grą koncertową może wpłynąć na twoje zdrowie psychiczneWszystko od nierealistycznych oczekiwań po opiekę zdrowotną.
Kiedy Harry Campbell po raz pierwszy zaczął pracować jako kierowca wspólnych przejazdów w 2014 roku, był zaintrygowany korzyściami, jakie zawsze reklamują takie firmy jak Uber i Lyft: elastyczne godziny pracy i dodatkowe pieniądze. Ale Campbell, który teraz prowadzi Rideshare Guy, miejsce, w którym można uzyskać porady i wgląd dla pracowników koncertów, przyznaje, że to, co znalazł, było czymś więcej niż drobną kieszonkową.
„To bardzo wyczerpujące, zarówno psychicznie, jak i fizycznie” - wyjaśnia. „To może izolować. Zawsze patrzy się na telefon, zawsze sprawdza mapę. Im więcej jeździsz, tym bardziej jest to stresujące ”.
Możliwość pracy, kiedy tylko chcesz i zarabiania pieniędzy we własnym tempie, była podstawą gospodarki koncertowej, luźno zdefiniowanego rodzaju pracy kontraktowej, która zazwyczaj oznacza, że pracownicy działają jako niezależni wykonawcy, świadcząc usługi za pośrednictwem aplikacji.
Cechy te obiecują również ulgę w problemach związanych ze zdrowiem psychicznym wynikającym z normalnej pracy: brak kabin, żadnych porannych spotkań i niemożliwych terminów. Pracownicy obsługujący koncerty mogą wykonywać zmiany w ramach istniejących harmonogramów, zmniejszając jednocześnie pewne obciążenie finansowe.
Jednak tam, gdzie niektórzy pracownicy widzą elastyczność, inni widzą brak struktury, która może zaostrzyć problemy takie jak lęk i depresja. Niepewny charakter zarobków na koncertach może zwiększyć poczucie stresu i dodatkową presję, której nie ma tradycyjna siła robocza. Wszystko to oznacza, że ten obiecujący nowy system wolnego rynku może być również niezwykle szkodliwy dla zdrowia psychicznego pracowników.
Praca koncertowa to kuszący sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy
Wraz ze wzrostem wypalenia zawodowego coraz więcej osób rozważa pokusę pracy ekonomicznej na koncertach.W rzeczywistości ankieta Gallupa z 2018 roku wykazała, że około 36 procent wszystkich pracowników w Stanach Zjednoczonych ma jakąś alternatywną umowę, niezależnie od tego, czy jest to praca na zlecenie, sklep Etsy, czy praca koncertowa za pośrednictwem aplikacji takiej jak TaskRabbit, Instacart, Amazon Fresh lub Uber.
Wiele osób korzysta z pracy na zlecenie jako dodatkowej gotówki lub dodatkowego dochodu. Ale dla 29 procent pracowników, jak donosi Gallup, alternatywnym rozwiązaniem jest ich podstawowy dochód.
Dla Sarah Anne Lloyd, która pracuje jako redaktorka w Curbed Seattle - stabilnej, związkowej, niepełnoetatowej pracy - praca koncertowa pomogła jej zarobić.
„Przez ostatnie dwa lata pracowałem na pół etatu i bardziej polegałem na koncertach. Niektóre z nich to pisanie niezależne - bardziej moja wybrana kariera - ale mam też kontrakt z firmą zajmującą się opieką nad kotami ”- mówi. Spędziła również trochę czasu jako kierowca Postmates i zauważa, że niedawno ukończyła certyfikat instruktora jogi, który opisuje jako „częściej pracę koncertową”.
Dla osób z chorobami psychicznymi praca na zlecenie oferuje alternatywne podejście do siły roboczej
Dla osób żyjących z pewnymi schorzeniami psychicznymi praca koncertowa stanowi również alternatywne wejście na rynek pracy. Badania danych krajowych wskazują, że osoby te borykają się z wyższą stopą bezrobocia i zwykle zarabiają znacznie mniej w skali roku.
Ale praca jest również kluczowym elementem zdrowia psychicznego, mówi dr Yavar Moghimi, główny psychiatra w AmeriHealth Caritas.
„To wielka, wielka droga, dzięki której ludzie odnajdują sens w swoim życiu. Dzięki temu regularnie wchodzą w interakcje z ludźmi. To główne miejsce spotkań towarzyskich, rozmowy ze współpracownikami lub rozmowy z klientami ”.
Moghimi mówi, że dla wielu osób z problemami psychicznymi normalny proces poszukiwania pracy może być trudny. Zamiast tego gospodarka koncertowa może zaoferować inną drogę, zwłaszcza jeśli pozwala uniknąć tradycyjnych pułapek niezdrowego środowiska pracy, takich jak słabe praktyki komunikacji i zarządzania lub niejasne zadania i cele organizacyjne.
Teoretycznie gospodarka koncertowa mogłaby uniknąć tych obciążeń, ponieważ koncerty oparte na aplikacjach jasno pokazują, gdzie i kiedy powinni być pracownicy. W praktyce jednak struktury pracy koncertu - takie jak brak wsparcia menedżerskiego lub systemy oceny społecznościowej i karnej - przedstawiają wiele dodatkowych czynników ryzyka.
Nierealistyczne oczekiwania i niepewność finansowa mogą powodować ogromne obciążenie psychiczne
Jednym z najbardziej szkodliwych aspektów ekonomii koncertów jest poczucie, że pracownicy nigdy nie mogą zarobić tyle, ile obiecali. Liczne raporty wykazały, że większość kierowców Uber i Lyft zarabia mniej niż obiecano. Według jednego z raportów Earnest 45 procent kierowców Ubera zarabia mniej niż 100 dolarów miesięcznie. Jest to w dużej mierze spowodowane nierealistycznymi oczekiwaniami pracowników koncertowych, co może prowadzić do ogromnego obciążenia psychicznego.
Lloyd przekonał się, że to prawda, kiedy jeździła dla Postmates, firmy oferującej dostawę jedzenia.
„Pewnego razu jechałem dla Postmates w North Seattle i dostałem zlecenie dostarczenia z Taco Time ledwie w moim zasięgu do kogoś, kto ledwo znajdował się na niższym poziomie płatności. Cała gehenna zajęła mi prawie godzinę - od dotarcia do Taco Time, czekania, aż zamówienie będzie gotowe i dotarcia do drzwi wejściowych - a klient nie dał napiwku, więc zarobiłam 4 dolary z całej gehenny ”- powiedziała wyjaśnia.
„Zasadniczo zarabiałem 4 dolary na godzinę, mniej niż jedną trzecią płacy minimalnej w Seattle”.
Bieda sama w sobie jest czynnikiem ryzyka chorób psychicznych. Stres związany z pieniędzmi i długiem może prowadzić do nasilenia objawów lęku, a nawet zaostrzenia objawów PTSD. Życie w ciągłym wysokim poziomie stresu powoduje zalew hormonów, takich jak kortyzol, co może prowadzić do reakcji fizycznych, w tym wysokiego ciśnienia krwi i zapalenia przewodu pokarmowego.
„Kiedy działasz w myśleniu [ubóstwa], bardzo trudno jest ustalić priorytety dla innych potrzeb” - mówi Moghimi. „Wszystko inne zostaje porzucone w pogoni za tym, czym jest następny takt”.
Może również uniemożliwić dbanie o swoje zdrowie psychiczne. Ponieważ mówiąc o elastyczności, praca w branży na żądanie, takiej jak dostawa jedzenia lub współdzielenie przejazdów, oznacza, że niektóre zmiany - zwykle najtrudniejsze i najbardziej gorączkowe - są po prostu warte więcej.
„Kierowcy muszą planować zmiany w godzinach i miejscach o największym popycie, aby faktycznie zarabiać pieniądze, które są szacowane w tych ogłoszeniach rekrutacyjnych” - mówi Lloyd, która widziała to w swojej pracy i jako osoba korzystająca z aplikacji. „Nieraz dostałem kierowcę Lyfta, który mieszka godzinę lub dwie drogi od miasta i odważa się dojeżdżać do pracy wczesnym rankiem, aby zarobić więcej pieniędzy, albo musi wracać wczesnym rankiem”.
Campbell również twierdzi, że strach przed niedostatecznymi zarobkami lub niedostatecznym zwiększeniem czasu pracy jest tym, co sprawia, że kierowcy są przykutymi do telefonu. Mówi, że kierowcy, którzy „gonią za wzrostem”, często „odbierają telefony całą noc”, aby sprawdzić, czy można zarobić trochę więcej pieniędzy. Jeśli tego nie zrobią, może to być różnica między zatankowaniem samochodu na następną zmianę a zrobieniem czynszu. W ten sposób stawka jest wysoka. A to może być wyczerpujące fizycznie, psychicznie i emocjonalnie.
Moghimi mówi, że kiedy praca na koncercie ma charakter wyłącznie uzupełniający - na przykład oprócz renty inwalidzkiej lub dodatku do dochodu współmałżonka - może być pozytywna. Ale dla tych, którzy polegają na swojej pracy w pełnym wymiarze godzin, aby opłacić rachunki, może to zaostrzyć istniejące problemy. Campbell zgadza się z tym stwierdzeniem, stwierdzając, że chociaż zrobił karierę na prowadzeniu samochodu w firmach oferujących wspólne przejazdy, nie jest to „zrównoważona, długoterminowa” praca.
Pracownicy Gig podejmują podobne wyzwania jak właściciele małych firm - ale bez wielu korzyści
Pracownicy Gig są, jak powiedzą Lyft i Uber, właścicielami małych firm. Podejmują wiele takich samych wyzwań, takich jak rozwiązywanie skomplikowanych kwestii podatkowych i ubezpieczeniowych oraz płacenie federalnego podatku od samozatrudnienia, który łącznie daje 15,3 procent. Muszą obliczyć przebieg i pilnie wydawać pieniądze. Być może będą nawet musieli płacić lokalne podatki biznesowe, co może anulować wszelkie dodatkowe zarobki.
Niestety, często tracą one wbudowane korzyści wynikające ze zwykłej pracy i inna elastyczna praca, np. samodzielna praca jako wolny strzelec lub praca zdalna.
„Możliwość pracy w domu znacznie poprawiła moje zdrowie psychiczne” - mówi Lloyd. „Ale to praca na zlecenie, a nie bardziej tradycyjna praca na koncercie, pozwala mi zostać w domu”. Wyjaśnia, że praca na koncercie sprawia, że jest przykuta do aplikacji, jeżdżąc po mieście w nadziei na dobre oceny.
Robisz wszystko, co w Twojej mocy, aby utrzymać swoją ocenę, ale widzisz, że inni kierowcy są dezaktywowani z powodu rzeczy, nad którymi nie mają kontroli.W przeciwieństwie do innych elastycznych form pracy, praca na zlecenie polega na obsłudze klienta i zadowalaniu użytkownika. - Zarówno Uber, jak i Lyft wymagają, aby kierowcy utrzymywali ocenę 4,6 gwiazdki - mówi Campbell. Oznacza to, że większość kierowców musi dać doskonały wynik, a kierowcy mogą zostać zdezaktywowani, jeśli nie oceniają ich wystarczająco wysoko.
„Robisz wszystko, co w Twojej mocy, aby utrzymać swoją ocenę, ale widzisz, jak inni kierowcy są dezaktywowani z lewej i prawej strony z powodu rzeczy, których nie mogą kontrolować” - mówi Chris Palmer, który dostarczył DoorDash, kolejny system dostarczania żywności. Na przykład mówi: „Jeśli jedzenie nie jest dobrze przygotowane, otrzymujemy złą ocenę”.
Chociaż niektóre firmy oferują opcje opieki zdrowotnej, często są one nadal niedostępne
Jedną z najdłużej utrzymujących się korzyści tradycyjnej pracy jest dostęp do opieki zdrowotnej. Aby nadrobić zaległości, aplikacje takie jak Uber i Lyft pracowały nad udostępnieniem go. Uber nawiązał współpracę ze Stride, platformą, która pomaga ludziom znaleźć ubezpieczyciela. Ale te plany opieki zdrowotnej często są nadal niedrogie; bez dotacji dla pracowników koszty opieki zdrowotnej dla pracowników koncertów nadal rosną w zawrotnym tempie.
„Płacę za własną opiekę zdrowotną, a jednym z powodów, dla których występuję i pracuję jako wolny strzelec, jest to, że muszę płacić za swoją opiekę” - mówi Lloyd, który spotyka się z terapeutą i stosuje leki. „Odkąd dwa lata temu zacząłem kupować plan wymiany [opieka zdrowotna oferowana przez stan], moja składka wzrosła o ponad 170 USD na miesiąc.”
Dostęp do niedrogiego ubezpieczenia jest jedną z barier w uzyskaniu opieki psychiatrycznej, ale z pewnością nie jedyną. Wielu Amerykanów, którzy żyją z chorobami psychicznymi, jest ubezpieczonych, ale nadal nie mogą skorzystać z programu leczenia funkcjonalnego. W rzeczywistości, podczas gdy szacuje się, że około 5,3 miliona Amerykanów cierpi na ostrą chorobę psychiczną i nie ma żadnego ubezpieczenia, prawie pięć razy więcej jest ubezpieczonych, ale nie jest w trakcie leczenia.
Istnieje wiele powodów, dla których ubezpieczony może nie być leczony. Niedobór profesjonalistów, w tym terapeutów i doradców, sprawia, że opieka psychiatryczna jest poza zasięgiem osób z nieprzewidywalnymi harmonogramami i bez płatnego urlopu.
Ludzie często muszą kontaktować się kilkakrotnie z gabinetami psychiatrycznymi i mogą spodziewać się, że na pierwszą wizytę będą czekać średnio niecały miesiąc. Gdy już się pojawią, te spotkania mogą wydawać się pośpieszne i nie ma sposobu, aby spotkać się z kilkoma dostawcami w celu znalezienia najlepszego dopasowania.
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne zaleca, aby optymalna liczba zabiegów to maksymalnie 30 wizyt w okresie sześciu miesięcy lub cotygodniowe przez 12 do 16 tygodni. Mówią, że aż 20 procent pacjentów przedwcześnie rezygnuje. Inne badania wykazały, że 50 procent z nich zrezygnowało przed trzecią sesją.
Przejście do bardziej tradycyjnej pracy było dla niektórych przełomem
Typowe świadczenia pracownicze, takie jak zwolnienia chorobowe, dotowana opieka zdrowotna i niezawodny dochód, mogą być bardzo korzystne dla osób cierpiących na chorobę psychiczną. Palmer, który mówi, że „nie czuł się dobrze”, gdy pracował dla DoorDash, mówi, że przejście na bardziej tradycyjną pracę zmieniło zasady gry.
„Stabilność była kluczowa” - wyjaśnia.
To chyba największe wyzwanie, jakie gospodarka koncertowa stawia dla zdrowia psychicznego pracowników. Chociaż firmy obiecują elastyczność, istnieją dodatkowe czynniki stresujące, które towarzyszą pracy koncertowej, które mogą być potęgowane przez to, że praca najemna nie wspiera ludzi, którzy ją wykonują.
„Gospodarka koncertowa korzysta z przepisów stworzonych z myślą o niezależnych pracodawcach i budowaniu małych firm” - mówi Lloyd. „Traktują pracę dla siebie jak pracę dla kogoś innego”.
Ta rozbieżność skutkuje nieprzewidywalnymi płacami, zwłaszcza że rynek zalewa coraz więcej alternatyw. Firmy takie jak Instacart wykorzystały model wykonawcy, aby uniknąć płacenia federalnych lub stanowych płac minimalnych, wykorzystując wskazówki klientów jako część algorytmu płacowego. Oznaczało to, że gdy klient „dawał napiwek” swojemu dostawcy, w rzeczywistości płacił mu za usługę, podczas gdy aplikacja ulegała obniżeniu.
Kiedy działacze związkowi z Working Washington, z którymi Palmer teraz jest wolontariuszem, narzekali na tę praktykę, Instacart dwukrotnie zmienił strukturę płatności w ciągu kilku tygodni.
Kiedy płace są niestabilne i silnie motywowane kaprysami klientów, równowaga jest niepewna. Codzienny stres związany z zarządzaniem wydatkami, takimi jak paliwo, przebieg i obsługa klienta, a także dodatkowa trudność w zapewnieniu i znalezieniu opieki psychiatrycznej może sprawić, że niektórzy pracownicy koncertów poczują się bardziej zmęczeni niż w godzinach od 9 do 17.
To powiedziawszy, model kontraktowy może być ogromną ulgą dla niektórych pracowników, zwłaszcza tych, którzy żyli z długotrwałą chorobą psychiczną. Możliwość ustalenia własnych godzin pracy w połączeniu z pracą w niepełnym wymiarze godzin, która może umożliwić im również otrzymanie niepełnosprawności lub innej pomocy, jest wyjątkowa na rynku pracy, który tradycyjnie nie był mile widziany dla osób potrzebujących zakwaterowania.
Jeśli firmy, które tworzą gigantyczną gospodarkę gigantyczną, będą nadal słuchać pracowników i zaspokajać ich potrzeby - niezależnie od tego, czy chodzi o ocenę w gwiazdkach, pomoc w kosztach opieki zdrowotnej czy zapewnienie wystarczającej płacy podstawowej - może to nadal stanowić wartość dodaną. Jednak bez poważnych siatek bezpieczeństwa gospodarka koncertowa będzie nadal rozwiązaniem dla niektórych, ale dla wielu stanowi potencjalne zagrożenie dla zdrowia psychicznego.
Hanna Brooks Olsen jest pisarką. Jej prace pojawiały się wcześniej w The Nation, The Atlantic, Salon, New York Daily News, Bitch Magazine, Fast Company i The Establishment. Mieszka w Seattle ze swoim małym psem.