Te pięć mitów wymaga teraz obalenia.
Fakty sprawdzone przez Jennifer Chesak, 11 kwietnia 2019 r
Nie brakuje lekceważących artykułów na temat kannabidiolu (CBD) i mają tendencję do stosowania tej samej formuły.
Nagłówki tego typu artykułów są zwykle objęte pewną odmianą hasła „CBD: mit czy medycyna?”
Artykuł będzie odnosił się do CBD jako „gorącego trendu wellness” i wymienia mnóstwo produktów, w których się pojawia (szampony, tusze do rzęs itp.). Następnie wymieni najbardziej przesadzone twierdzenia ewangelistów CBD:
CBD leczy raka!
Jeśli będziesz kąpać się w CBD każdej nocy, będziesz żył wiecznie! (Mogłem to wymyślić, ale daj temu czas.)
Zanim w artykule pojawi się pytanie, czy za tymi twierdzeniami kryje się jakaś nauka, możesz przekonać się, że CBD jest przesadzonym, popieranym przez celebrytów ładunkiem bzdur, które docierają do milenialsów, którzy nie wiedzą nic lepszego.
Chociaż ten lekceważący sposób myślenia może nie wyglądać na krzywdzący, niekoniecznie tak jest. Prawdziwe szkody można wyrządzić, gdy ta dezinformacja przeniknie do pracowników socjalnych, psychiatrów, dyrektorów szkół i innych osób, które mogą wpływać na życie ludzi.
Weźmy na przykład rodzinę, której 7-letnia córka została umieszczona pod opieką przez cztery dni, ponieważ - skutecznie - leczyli jej napady olejem CBD (zdradzę, że napisałem ten artykuł). Lub sportowcy, którzy stracili możliwość uzyskania stypendium za używanie oleju CBD do leczenia napadów, ponieważ narusza on politykę narkotykową szkoły. Lub, podobnie, dzieci, które nie mogą zapisać się do szkoły, ponieważ olej CBD, którego potrzebują do leczenia napadów na kampusie, narusza szkolne zasady antynarkotykowe.
Krótko mówiąc: potrzebne jest wyjaśnienie, jeśli chodzi o fałszywe lub wprowadzające w błąd stwierdzenia, które nadal pojawiają się w tego typu artykułach. Aby w tym pomóc, omówmy poniżej pięć najpopularniejszych mitów otaczających CBD.
Mit 1: nie udowodniono naukowo, że CBD pomaga każdy warunki zdrowotne
Osoby wyjaśniające CBD często wspominają, że nie udowodniono, że związek ten pomaga w żadnych schorzeniach. Zwykle zapewniają coś niejasnego, na przykład: „Jest pewne wskazanie, że CBD może być przydatne w leczeniu kilku schorzeń, ale istnieje niewiele konkretnych dowodów”.
Ale twierdzenie, że CBD nie okazało się pomocne każdy warunki są po prostu niedokładne.
Zeszłego lata Agencja ds.Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła Epidiolex, lek na bazie CBD na zaburzenia napadowe, które są trudne do leczenia. Jest to pierwszy lek na bazie konopi indyjskich (w tym przypadku na bazie CBD), który uzyskał aprobatę agencji od czasu, gdy konopie stały się narkotykiem z Wykazu 1 w 1970 r. (Nawiasem mówiąc, wtedy też rząd zaczął klasyfikować narkotyki według różnych harmonogramów).
Warto poświęcić chwilę, aby zastanowić się, jak monumentalny jest to rozwój.
Według rządu federalnego status konopi w wykazie 1 oznacza, że „nie mają one wartości medycznej”. Jednak wyniki badań klinicznych tego leku na bazie CBD były tak przekonujące, że FDA była zmuszona to zatwierdzić.
W ten sposób podważyła cały status konopi indyjskich w wykazie 1.
Mit 2: Jest to narkotyk z Harmonogramu 1, więc nie przeprowadzono żadnych badań nad tym związkiem
Są dwie części tego błędu. Pierwsza dotyczy badań w Stanach Zjednoczonych.
Prawdą jest, że klasyfikacja konopi w wykazie 1 utrudnia prowadzenie badań nad CBD, ale niektóre amerykańskie uniwersytety otrzymały pozwolenie na badanie tej rośliny.
Te badania są dla nas dostępne do przejrzenia.
Weźmy na przykład to badanie przeprowadzone na Columbia University, które dotyczyło zastosowania CBD w konwencjonalnym leczeniu glejaka.
Glejak wielopostaciowy jest najpowszechniejszym nowotworem mózgu u dorosłych. Jego standardowe leczenie obejmuje chirurgię, radioterapię i chemioterapię. Wyniki badania wskazały na śmierć komórek indukowaną przez CBD i zwiększoną wrażliwość na promieniowanie komórek glejaka, ale nie normalnych, zdrowych komórek.
Innymi słowy, wydaje się, że CBD pomaga zabijać i osłabiać komórki rakowe, nie uszkadzając żadnych zdrowych, normalnych komórek.
Następnie pojawia się mylący argument, że „nie przeprowadzono żadnych badań”. W przeciwieństwie do tego, przeprowadzono znaczące badania na zewnątrz Stany Zjednoczone, z których część finansuje rząd USA.
Izrael był pierwszym krajem, który poważnie zbadał medyczną marihuanę. Teraz możesz znaleźć badania z różnych krajów:
- Badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii w 2018 roku wykazało obiecujące wyniki przy użyciu CBD w leczeniu wrzodziejącego zapalenia jelita grubego.
- Badanie z 2014 roku przeprowadzone we Włoszech sugeruje, że CBD hamuje wzrost komórek rakowych u osób z rakiem okrężnicy.
- Badanie przeprowadzone w 2017 roku w Brazylii wykazało, że grupa osób, które zażywały CBD, miała mniejszy niepokój podczas wystąpień publicznych niż grupa kontrolna lub uczestnicy, którzy przyjmowali placebo.
Czy to oznacza, że CBD leczy raka, lęki i jest najlepszym sposobem leczenia wrzodziejącego zapalenia jelita grubego? Oczywiście nie.
Ale wiarygodne - randomizowane, podwójnie ślepe - badania CBD mieć zostało zrobione. Są one dostępne dla każdego dziennikarza lub osoby ciekawej poprzez PubMed, archiwum badawcze National Institutes of Health i podobne zasoby.
Mit 3: CBD to oszustwo marketingowe
Branża wellness zrobi to, co robi najlepiej: spróbuje zarabiać pieniądze. CBD okazuje się być świetnym sposobem na zrobienie tego. W rezultacie CBD niepotrzebnie trafia do niektórych produktów kosmetycznych i wellness. Ale trochę niepotrzebne zastosowania CBD nie oznaczają każdy stosowanie CBD jest zbędne.
Weź olejek z drzewa herbacianego, który ma udokumentowane właściwości antybakteryjne. Jeśli branża wellness dostrzeże wystarczające zainteresowanie olejkiem z drzewa herbacianego i zacznie nakładać go na eyeliner i tusz do rzęs (co wydaje się okropnym pomysłem, ale trzymaj się mnie przez wzgląd na analogię), ludzie mogą zacząć przewracać oczami.
Mogą zacząć wierzyć, że olej z drzewa to oszustwo marketingowe, że to nic innego jak sposób na pobranie dodatkowych 10 dolarów za kosmetyki. Nie zmienia to faktu, że olejek ma właściwości antybakteryjne. To po prostu oznacza, że prawdopodobnie nie musisz go zakładać na rzęsy.
Tak więc, chociaż CBD nie musi znajdować się we wszystkich produktach, w których się znajduje, nie ogranicza to jego legalnych zastosowań.
Mit 4: „Brałem CBD przez 7 dni i nic się nie stało, więc to nie działa”.
Ze wszystkich złych skutków CBD jest to zdecydowanie najgorsze. Na szczęście nie wymaga to wielu wyjaśnień. Przeczytałem kilka artykułów, w których autor próbuje CBD przez tydzień lub dwa, a pod koniec tygodnia donoszą, że po eksperymencie nie czuli się inaczej niż wcześniej.
Ale oto problem: nie było choroby, którą próbowali wyleczyć w pierwszej kolejności. To tak, jakbyś zdecydował się wziąć Tylenol na tydzień, kiedy nie odczuwasz bólu. Co dokładnie oceniasz w swoim eksperymencie?
Zanim spróbujesz CBD, zastanów się, czy masz stan lub objawy, które CBD może leczyć. I pamiętaj, że osobiste anegdoty to nie nauka.
Jeśli rozważasz przyjmowanie CBD, najpierw skonsultuj się ze swoim lekarzem, aby dowiedzieć się, czy jest to dla Ciebie odpowiednie. Nie jest zalecane dla niektórych osób, na przykład kobiet w ciąży lub karmiących piersią.
Mit 5: Branża CBD jest szkicowa, co sprawia, że CBD jest szkicowe
Prawdą jest w 100%, że legalna szara strefa, w której istnieje CBD - konopie są legalne na szczeblu federalnym, marihuana nie, a CBD można uzyskać z obu rodzajów konopi indyjskich - powoduje, że niektóre produkty są szkicowe.
Testy laboratoryjne wykazały, że wiele produktów oznaczonych CBD sprzedawanych w Internecie zawiera niewiele lub nie zawiera wcale CBD. Oprócz Epidiolex, produkty CBD nie są zatwierdzone przez FDA. Krytycy mają rację, zwracając uwagę na problemy z jakością. Konsumenci powinni przeprowadzić badania przed zakupem CBD.
Byłoby jednak błędem łączenie śmieciowego CBD i wysokiej jakości CBD, aby nie spisywać związku jako całości z powodu podejrzanych producentów.
Załóżmy, że kupujesz wątpliwą butelkę aloesu, ponieważ poparzyłeś się słonecznie, a to nie pomaga. Okazuje się, że to, co kupiłeś, to 2% aloesu i 98% mazi w kolorze zielonym. Czy to oznacza, że aloes nie łagodzi oparzeń, czy raczej to, że zakupiony produkt po prostu nie był wysokiej jakości?
To samo można powiedzieć o produktach CBD. Ostatecznie ważne jest, aby sprawdzić, co jest jakości, a co nie, a także, co jest legalne, a nie w Twoim stanie lub kraju.
Kluczowe znaczenie ma zachowanie należytej staranności, jeśli chodzi o badania
Jak rozszyfrować, jakie są wiarygodne i odpowiedzialne informacje CBD? Podobnie jak w przypadku większości pytań dotyczących zdrowia i dobrego samopoczucia, w dużej mierze zależy to od zachowania należytej staranności, jeśli chodzi o badania.
Na przykład, kiedy czytasz informacje o CBD, sprawdź, czy artykuł:
- wspomina o zatwierdzeniu przez FDA leku przeciwdrgawkowego na bazie CBD
- przyjrzała się badaniom z innych krajów oprócz Stanów Zjednoczonych
- nie łączy potencjału medycznego CBD z problemami branżowymi (brak standardów branżowych, fałszywe lub niesprawdzone twierdzenia itp.)
- mówi o zastosowaniach w określonych warunkach w przeciwieństwie do uogólnień i szumu
- zauważa, że nie wszystkie produkty CBD są sobie równe i podkreśla, jak ważne jest, aby konsumenci przeprowadzali własne badania w celu znalezienia renomowanych marek i źródeł
Możesz również przeczytać więcej informacji o CBD tutaj i tutaj.
Czy CBD jest legalne?Produkty CBD pochodzące z konopi (zawierające mniej niż 0,3% THC) są legalne na poziomie federalnym, ale nadal są nielegalne na mocy niektórych przepisów stanowych. Produkty CBD pochodzące z marihuany są nielegalne na poziomie federalnym, ale są legalne na mocy niektórych przepisów stanowych. Sprawdź przepisy obowiązujące w Twoim stanie i każdym miejscu, do którego podróżujesz. Pamiętaj, że produkty CBD bez recepty nie są zatwierdzone przez FDA i mogą być niedokładnie oznakowane.Katie MacBride jest niezależną pisarką i współpracownikiem redaktora Anxy Magazine. Jej prace można znaleźć między innymi w Rolling Stone i Daily Beast. Większość zeszłego roku spędziła pracując nad filmem dokumentalnym o marihuanie do stosowania w pediatrii. Obecnie spędza zbyt dużo czasu na Twitterze, gdzie możesz ją śledzić na @msmacb.